Szpilka ma rękę w gipsie, ale już myśli o kolejnym rywalu. Nazwisko robi wrażenie

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Artur Szpilka
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Artur Szpilka

Pomimo porażki przez ciężki nokaut z Deontay'em Wilderem zawodnik grupy Sferis KnockOut Promotions wciąż ma ochotę na wielkie pojedynki.

W tym artykule dowiesz się o:

Na swoim profilu na Instagramie Artur Szpilka zamieścił "odkurzone" zdjęcie, na którym prezentuje imponującą muskulaturę. - Wracam do formy - napisał.

W komentarzu do zdjęcia jeden z internautów przypomniał "Szpili", że jakiś czas temu bokser mówił w mediach o wymarzonym rywalu - to David Haye. Czy nadszedł odpowiedni moment, żeby Polak pokonał brytyjskiego czempiona?

- Teraz mam rękę w gipsie i chyba wiadomo, że trzy miesiące mam bez walki... Ale jak już będzie ok, to jestem jak najbardziej za - odpisał internaucie podopieczny trenera Ronniego Shieldsa.

Przypomnijmy, że na początku lutego Szpilka przeszedł operację lewej ręki (lekarze wycięli mu odprysk kości). Bokser wkrótce ma rozpocząć rehabilitację. W ringu pojawi się najwcześniej latem. Haye z kolei w styczniu wrócił do boksu po ponad trzyletniej przerwie, wygrywając przez TKO w pierwszej rundzie z Australijczykiem Markiem de Morim.

Opracował PB

[b]Zobacz wideo: Jakiej muzyki słucha Tomasz Majewski?

[/b]

Źródło artykułu: