- Michael ciągle jest słaby. Plotki, które się pojawiły, nie są prawdziwe. On nie chodzi, takie informacje dają fałszywe nadzieje - mówiła jakiś czas temu Sabine Kehm, dementując doniesienia magazynu "Bunte", który poinformował, że Michael Schumacher zaczął chodzić.
Teraz głos w sprawie zabrał przyjaciel siedmiokrotnego mistrza świata F1 i były szef zespołu Ferrari, 68-letni Luca di Montezemolo. - Michael ma w sobie siły, żeby dostosować się do okoliczności. Jestem przekonany, że wyzdrowieje - cytuje Włocha "Bild".
Swój optymizm Di Montezemolo opiera na tym, że "Schumi" przechodzi rehabilitację w domu wśród najbliższych. - Obecność rodziny jest kluczowa w procesie odzyskiwania zdrowia. Uważam, że jego stan poprawia się - przekonuje.
Besteht ein kleines Fünkchen Hoffnung? Ex-Ferrari-Boss Luca di Montezemolo glaubt an Michael Schumachers Genesung.https://t.co/e6YDz99noM
— BILD (@BILD) 7 kwietnia 2016
29 grudnia 2013 roku Schumacher doznał obrażeń głowy podczas jazdy na nartach we francuskich Alpach. Gwiazdor F1 był w stanie krytycznym i został poddany śpiączce farmakologicznej. Sześć miesięcy później wybudził się ze śpiączki i rozpoczął rehabilitację. Obecnie kontynuuje leczenie w swoim domu w miejscowości Gland w Szwajcarii.
Opracował PB
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: ucierpiał jak Żyro. Makabryczny faul w Azjatyckiej Lidze Mistrzów