Wszyscy już dawno na urlopach, a Justyna Kowalczyk nadal biega!

PAP/EPA / GIAN EHRENZELLER
PAP/EPA / GIAN EHRENZELLER

W najbliższą sobotę biegaczkę z Kasiny Wielkiej czeka kolejny start w maratonie. Dwukrotna mistrzyni olimpijska milczy jednak na temat przyszłego sezonu.

Puchar Świata w biegach narciarskich zakończył się w marcu w kanadyjskim Canmore, ale Justyna Kowalczyk nie zwalnia tempa.

W miniony weekend 33-letnia Polka, która rywalizuje również w maratonach narciarskich, wystartowała w biegu na dystansie 50 km na Syberii. Na trasie BaikalSki Marathon, która prowadziła po najgłębszym jeziorze świata, podopieczna trenera Aleksandra Wierietielnego zajęła pierwsze miejsce w rywalizacji kobiet.

Nasza mistrzyni olimpijska przybiegła na metę ze sporą przewagą nad drugą zawodniczką. - Chodzić po wodzie też umiemy - pisała na Twitterze, pokazując zdjęcie z Syberii, na którym pozuje ze swoim trenerem.

W sobotę (30 kwietnia) Kowalczyk pobiegnie na 50 km w Fossavatn Ski Marathon w Islandii. - Księżyc na Ziemi - podpisała kolejną fotografię biegaczka. Jeden z internautów w komentarzu zapytał Kowalczyk o jej plany startowe na przyszły sezon, ale niestety nie uzyskał odpowiedzi od sportsmenki.

Opracował PB

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Terry nagrał zwariowany film. Techniczne sztuczki w domowym salonie

Źródło artykułu: