Założył kapelusz, śpiewał, nagrywał filmy. Tak Szczęsny kpił z wpadki Tottenhamu

- Nawet będąc w słonecznym Rzymie, Szczęsny potrafił dobić Tottenham - komentuje popisy bramkarza "Kanonierów" brytyjska prasa. Polak po raz kolejny dopiekł "Kogutom".

 Redakcja
Redakcja
[tag=414]
Wojciech Szczęsny[/tag], który spędził cały sezon na wypożyczeniu w AS Roma, na każdym kroku deklarował, że wspiera Arsenal Londyn w walce o mistrzostwo Anglii.

"Kanonierzy" wprawdzie nie zdołali wygrać Premier League, ale w sensacyjnych okolicznościach - rzutem na taśmę - wywalczyli wicemistrzostwo kraju. W ostatniej kolejce ligowej Tottenham przegrał bowiem nieoczekiwanie ze spadkowiczem z Newcastle (1:5), zaś Arsenal pokonał Aston Villę (4:0).

Dzięki takim rozstrzygnięciom piłkarze z Emirates Stadium wyprzedzili w tabeli swojego odwiecznego rywala. Na finiszu rozgrywek Tottenham zmarnował wielką szansę na to, aby zakończyć sezon Premier League na wyższej pozycji niż Arsenal. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce 21 lat temu.
Podoba wam się poczucie humoru Wojciecha Szczęsnego?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×