Dwulatek utopił się w basenie. Tragiczny wypadek w rodzinie Pirlo

PAP/EPA
PAP/EPA

Andrea Pirlo pogrążony jest w żałobie. Były piłkarz reprezentacji Włoch stracił jednego z najmłodszych członków swojej rodziny.

W tym artykule dowiesz się o:

Lokalne media donoszą, że do tragedii doszło w trakcie imprezy urodzinowej chłopca.

Albert i Simona Pirlo tylko na chwilę spuścili dziecko z oczu. Gdy zauważyli, że dwuletni Pietro leży w basenie nieprzytomny, zabrali go do szpitala w Brescii.

- Niestety było już za późno. Chłopiec zmarł - czytamy w "Corriere dello Sport".

Jak to się stało, że syn kuzyna Andrei Pirlo wylądował w wodzie? Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.

Możliwości jest wiele. Jedno z założeń zakłada, że chłopiec wcześniej się potknął, uderzył głową o ziemię i stracił przytomność. Dwulatek mógł również wcześniej zasłabnąć z powodu jakiejś tajemniczej choroby i wpaść do basenu.

- Sekcja zwłok powinna wyjaśnić wątpliwości - zaznaczają dziennikarze.

Opracował PS

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: mają patent na Barcelonę. Pomógł strzał rozpaczy

Komentarze (0)