- Mam nadzieje, że mieliście równie miło-pracowity poranek - napisała Justyna Kowalczyk w komentarzu do zdjęcia opublikowanego na Facebooku.
Nasza dwukrotna mistrzyni olimpijska pochwaliła się zdobyciem Sławkowskiego Szczytu (2 452 m n.p.m.), słowackiego szczytu w bocznej grani Tatr Wysokich. Wyjście Kowalczyk na trzeci najwyższy tatrzański szczyt dostępny dla turystów (po Rysach i Krywaniu) zaimponowało internautom.
Tym bardziej, że podopieczna trenera Aleksandra Wierietielnego ma w nogach obóz przygotowawczy do nowego sezonu w estońskim Otepaa, z którego wróciła zaledwie kilka dni temu.
"Mniej miła strona medalu". Kowalczyk wrzuciła do sieci wstrząsające zdjęcie
- Po ciężkim obozie. Czas się dobrze najeść i odpocząć odrobinę - pisała sportsmenka w mediach społecznościowych przed wyjazdem z Estonii.
Opracował PB
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: cudowny gol 15-latka z Katowic. To następca Milika?