W piątek w strzelaninie w centrum handlowym w Monachium zginęło 9 osób, nie żyje także napastnik. Jak poinformowała niemiecka policja, sprawca ataku - 18-letni Irańczyk - odebrał sobie życie.
Wydarzenia w stolicy Bawarii wstrząsnęły światem sportu. Jako pierwsi z kondolencjami dla rodzin zmarłych pospieszyli działacze Bayernu Monachium i szkoleniowiec aktualnych mistrzów Niemiec, Carlo Ancelotti. Wyrazili oni ubolewanie z powodu tragedii. Włoski trener nazwał dramat kompletnie niezrozumiałym.
- Nasze myśli łączą się w bólu ze wszystkimi osobami dotkniętymi tragicznymi wydarzeniami w Monachium. Pozostańcie bezpieczni! - brzmi wpis na Twitterze, zamieszczony przez klub z Allianz Areny.
Our deepest thoughts and sympathies are with all those affected by the tragic events in #Munich. Stay safe!
— FC Bayern English (@FCBayernEN) 22 lipca 2016
Zagraniczne media cytują też Ancelottiego, który latem przejął rządy w Bayernie, zastępując Pepa Guardiolę. - Bardzo smutne ... niezrozumiałe... solidaryzuję się z ofiarami i ich rodzinami - napisał w mediach społecznościowych opiekun Bawarczyków.
Very sad... incomprehensible... my solidarity for the victims and families #Munich
— Carlo Ancelotti (@MrAncelotti) 22 lipca 2016
W sobotę zaplanowano sparing Bayernu z SpVgg Landshut, który ma zostać rozegrany ok. 70 km od Monachium. Dwa dni później zespół Ancelottiego odleci do USA, gdzie zagra mecze towarzyskie z AC Milan (27.07.), Interem Mediolan (30.07.) i Realem Madryt (03.08.).
Opracował PB
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Rooney ośmieszony przez kolegów. Dostał dwie "siatki"