Ponad 600 walk ulicznych, cztery ofiary śmiertelne i 23 rannych - to bilans nocy ze środy na czwartek w Kolumbii, gdzie kibice świętowali zdobycie Pucharu Copa Libertadores przez Atletico Nacional.
Ostatni raz kolumbijski zespół zdobył trofeum najważniejszych klubowych rozgrywek w Ameryce Południowej i Meksyku dwanaście lat temu, a samo Atletico czekało na triumf 27 lat.
Copa Libertadores: Atletico Nacional górą na kontynencie po 27 latach przerwy
Wygrana rywalizacja w tegorocznym finale z ekwadorskim Independiente del Valle (w dwumeczu wynik 2:1) sprawiła, że na ulicach Medellin i innych kolumbijskich miast zapanowała euforia.
Futbolowa gorączka w wielu przypadkach przerodziła się jednak w bójki pomiędzy fanatycznymi sympatykami różnych klubów. Jak podała policja, w ulicznych zamieszkach śmierć poniosły cztery osoby.
Jedna z nich, która miała na sobie szalik w barwach jednego z rywali Atletico Nacional, zmarła od ciosów zadanych nożem w szyję. W Bogocie grupa kibiców zdobywcy Pucharu Copa Libertadores brutalnie zaatakowała fanów miejscowego zespołu.
W wyniku zamieszek po środowym finale do kolumbijskich szpitali trafiły 23 osoby. Policja aresztowała ponad 100 uczestników zajść.
Opracował PB