Robert Harting to zadeklarowany przeciwnik stosowania dopingu w sporcie. Nie tak dawno skrytykował szefa Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomasa Bacha, który nie zdecydował się na wykluczenie z igrzysk całej reprezentacji Rosji.
- On jest częścią systemu dopingowego, a nie antydopingowego. Wstydzę się za Thomasa Bacha - komentował mistrz olimpijski z Londynu, trzykrotny mistrz świata i dwukrotny mistrz Europy.
Tym razem niemiecki dyskobol, który jest najgroźniejszym rywalem Piotra Małachowskiego w walce o złoto w Rio, zaatakował multimedalistę olimpijskiego Usaina Bolta. Harting uważa, że Jamajczyk powinien aktywnie włączyć się w dyskusję na temat walki z dopingiem w sporcie.
- Jako najsłynniejszy lekkoatleta świata powinien wziąć udział w dyskusji i walczyć o czysty sport. Zwłaszcza że wielu sprinterów zostało przyłapanych na dopingu (m.in. Tyson Gay, Asafa Powell czy Justin Gatlin - przyp. red.), a on też przecież bywał o to oskarżany. To, że trzyma się z dala od tego tematu, daje do myślenia - powiedział Harting, jakby chcąc zasugerować, ze Bolt też nie jest do końca uczciwy.
Anti-Doping-Kampf: #Harting übt in @SPORTBILD Kritik an #Bolt! https://t.co/KMXgOsgQfb pic.twitter.com/ccpx0wkZMN
— SPORT BILD (@SPORTBILD) August 10, 2016
Pretensje mistrza olimpijskiego z Londynu wydają się jednak trochę przesadzone. Bolt w ostatnich miesiącach często komentował zawieszenie rosyjskich lekkoatletów za doping.
- Ta decyzja wystraszy kolejnych potencjalnych oszustów i wyśle wiadomość do świata, że sport chce być czysty. Moim zdaniem dopingowicze muszą być pociągnięci do odpowiedzialności. Jeśli trzeba zawiesić całą drużynę, to też jestem "za" - mówił Jamajczyk w lipcu przed mityngiem w Londynie.
Bolt swój udział w igrzyskach w Rio rozpocznie w sobotę, 13 sierpnia, od rywalizacji w biegu na 100 metrów. Rzut dyskiem mężczyzn z udziałem Hartinga i Małachowskiego zaplanowano dzień wcześniej.
Opracował PS
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: okładali się bez litości. Tak się bawią piłkarze Barcelony