Mistrz świata WBA i WBO w wadze ciężkiej, Tyson Fury zrezygnował z walki rewanżowej z Władimirem Kliczko, która miała odbyć się 29 października w Manchesterze.
Szykuje się wielka afera w boksie. Chodzi o odwołaną walkę Fury - Kliczko
Tydzień temu Brytyjczyk ogłosił, że z powodu depresji nie przystąpi do tego pojedynku, ale w piątek okazało się, że w próbkach pobranych od Fury'ego 22 września wykryto kokainę. 28-letniemu pięściarzowi z Manchesteru grozi nawet czteroletni rozbrat z boksem, co stawia pod dużym znakiem zapytania jego sportową przyszłość.
Tym bardziej, że "Gypsy King" nic sobie nie robi z wpadki dopingowej. Na swoim profilu na Twitterze pogromca młodszego z braci Kliczko porównał się do fikcyjnej postaci jednego z bossów narkotykowych, bohatera gry "Scarface" - Tony'ego Montany.
Fotomontaż, który zastosował Fury - sportowiec wkleił jedynie zdjęcie swojej twarzy w odpowiednie miejsce - oraz hasztag #tysonmontana mają być odpowiedzią czempiona na ostatnie wydarzenia.
"Daily Mail" zauważa, że takim zachowaniem mistrz świata wagi ciężkiej tylko pogarsza swoją sytuację. - Został przyłapany na zażywaniu kokainy i porównuje się teraz do słynnego Tony'ego Montany - czytamy w brytyjskim tabloidzie.
#Tysonmontana pic.twitter.com/ccaTHpVuRY
— TYSONMONTANA (@Tyson_Fury) 1 października 2016
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: bramkarz z dziurawymi rękami. Popełnił koszmarny błąd!
Dlaczego tyle gadek w temacie narkomana . Gdyby to był Rosjanin to juz dawno zabrano by mu mistrzowskie pasy , Czytaj całość
Powinien z własnej woli, oddać wszystkie pasy żeby zachować resztki godności.