Słynny obrońca reprezentacji Kamerunu, Rigobert Song, znajduje się w bardzo ciężkim stanie. W niedzielę 40-letni były piłkarz m.in. FC Metz, Liverpool FC, West Ham United i Galatasaray Stambuł trafił do szpitalu w Yaounde z powodu pęknięcia tętniaka w mózgu.
Afrykańscy lekarze od wczoraj walczą o życie 137-krotnego reprezentanta kraju (5 bramek). Świat futbolu jednoczy się w trosce o zdrowie legendy kameruńskiej piłki nożnej.
- Życzę Ci dużo odwagi i szybkiego powrotu do zdrowia, Wielki Bracie! - napisał na swoim profilu na Instagramie Samuel Eto'o, zamieszczając na portalu społecznościowym zdjęcie Songa.
Wujek innego znanego piłkarza - Alexa Songa - występował na boiskach lig europejskich w latach 1994-2010. W kadrze Kamerunu, w której był wieloletnim kapitanem, debiutował 22 września 1993 podczas meczu towarzyskiego z Meksykiem (wynik 0:1).
Po zakończeniu kariery zawodniczej Song zajął się pracą szkoleniową. W październiku 2015 roku został selekcjonerem drużyny narodowej Czadu.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: niecodzienny wypadek kierowcy F1. Nie uwierzysz, co zrobił
albo będzie warzywo albo nie