Milik i Grosicki na cenzurowanym. Film z podróży kadrowiczów zaniepokoił internautów

Instagram
Instagram

Lekkomyślne zachowanie kadrowiczów podczas podróży na konferencję prasową wywołało w sieci lawinę komentarzy. Część kibiców nie kryje swojego oburzenia, inni martwią się o zdrowie "skarbów narodowych".

Na kanale "Łączy nas piłka" ukazał się najnowszy odcinek z cyklu zza kulis piłkarskiej kadry. Film pt. "Nauka jazdy, nagroda dla Kuby i zdrowe batony" pokazuje, jak podopieczni selekcjonera Adama Nawałki spędzili dzień przed sobotnim meczem z Danią w ramach eliminacji do MŚ 2018 (początek spotkania na PGE Narodowym o godz. 20:45).

Bohaterami pierwszej części nagrania zostali Grzegorz Krychowiak, Kamil Grosicki i Arkadiusz Milik, którzy jechali na konferencję prasową. Samochód prowadził Łukasz Wiśniowski, dziennikarz kanału PZPN "Łączy nas piłka".

Podczas podróży Grosicki odebrał życzenia z okazji piątej rocznicy ślubu, a "Krycha" zrobił pamiątkowe zdjęcie. Internauci szybko jednak zauważyli jeden szczegół, wytykając kadrowiczom... złamanie przepisów.

Krychowiak zakpił z Obraniaka. Poszło o śpiewanie polskiego hymnu

Otóż siedzący z tyłu "Grosik" i Milik nie zapięli pasów bezpieczeństwo, co spotkało się z lawiną komentarzy kibiców. Wielu z nich nie kryło oburzenia, twierdząc, że reprezentanci powinni dawać dobry przykład.

Były także głosy troski. "Chłopaki zapinać pasy, jesteście naszym skarbem narodowym, dbać o siebie proszę" - napisała jedna z internautek.

Przypomnijmy, że niedawno głośno było o wpadce piłkarzy Liverpoolu. Podczas kręcenia filmu dla klubowej telewizji Dejan Lovren, Marko Grujić i Lazar Marković dopuścili się złamania kilku przepisów (m.in. podróżujący na tylnym siedzeniu Marković nie miał zapiętych pasów). Sprawą zajęła się policja.

Zobaczcie tę i inne sytuacje z życia kadry nagrane dzień przed batalią z Duńczykami.

Źródło artykułu: