Nigeryjski piłkarz zginął od przypadkowej kuli. Podczas interwencji wojska

Śmierć zawodnika klubu ekstraklasy zszokowała środowisko sportowe w afrykańskim kraju. Działacze wiązali z nim duże nadzieje.

Obrońca drużyny Shooting Stars z Nigerii, 24-letni Izu Joseph, zginął w strzelaninie, do której doszło w jego rodzinnym mieście Okaki w południowej części kraju.

Jak podały afrykańskie media, utalentowany piłkarz prawdopodobnie został trafiony pociskiem wystrzelonym z broni jednego z żołnierzy, którzy starli się z uzbrojonymi napastnikami w jednym ze sklepów.

- To dla nas bardzo smutny dzień. Izu był młodym piłkarzem, z którym wiązaliśmy ogromne nadzieje. Wszyscy w klubie jesteśmy zszokowani tymi tragicznymi doniesieniami. Jesteśmy nieco skołowani różnymi wersjami na temat tego zdarzenia, ale powiedziano nam, że zabłąkana kula pochodziła od przedstawiciela nigeryjskich sił zbrojnych - powiedział dyrektor generalny Shooting Stars, Rasheed Balogu.

Joseph występował w klubie z siedzibą w mieście Ibadan od 2013 roku. Środkowy defensor był jednym z ojców sukcesu drużyny, która w 2014 r. awansowała do nigeryjskiej ekstraklasy. Rywalizuje w niej do teraz.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: była łysina, jest czupryna. Slaven Bilić przeszczepił włosy?

Komentarze (0)