Luis Suarez w czwartek odebrał "Złoty But" - nagrodę dla najlepszego strzelca w Europie za sezon 2015/2016. Urugwajski napastnik Barcelony w 35 meczach w Primera Division zdobył aż 40 bramek.
Wyczyn 29-letniego zawodnika został doceniony przez wielu jego kolegów po fachu. Wśród osób gratulujących znalazł się nawet Patrice Evra, z którym kiedyś Suarez był mocno skonfliktowany.
- Na moim Instagramie nie ma miejsca na nienawiść. Liczy się tylko miłość. Luis jesteś świetnym piłkarzem, najlepszą "dziewiątką" na świecie. Wielkie gratulacje. Kocham ten sport! - napisał Francuz.
Wpis obrońcy Juventusu Turyn oznacza, że topór wojenny między dwiema gwiazdami został zakopany. Historia konfliktu Evry i Suareza sięga 2011 roku, gdy obaj grali jeszcze w angielskiej Premier League.
W meczu pomiędzy Liverpoolem i Manchesterem United Francuz oskarżył rywala o rasizm. Angielska federacja wszczęła dochodzenia w tej sprawie i potwierdziła jego wersję.
Suarez został zawieszony na osiem spotkań oraz ukarany grzywną w wysokości 40 tysięcy funtów. - Luis Suarez w trakcie meczu użył wobec Evry słów uznawanych za obraźliwe. Odnosiły się one do koloru skóry rywala - napisano w oficjalnym oświadczeniu.
Kilka miesięcy później zawodnicy spotkali się na boisku ponownie. Obrażony Urugwajczyk odmówił podania ręki rywalowi. Dopiero z czasem zrozumiał swój błąd. - Źle postąpiłem. Zawiodłem swojego trenera i klub, dlatego przepraszam. Żałuję tego, co zrobiłem. Powinienem uścisnąć dłoń Evrze - przyznał.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: efektowna "piętka" piłkarza Liverpoolu. Gracze MU stali jak wryci