Walka byłego mistrza UFC znów odwołana. Ma poważne problemy ze zdrowiem

Nie będzie pojedynku Rashada Evansa z Timem Kennedym podczas gali UFC 206, która została zaplanowana na 10 grudnia w Toronto. Były mistrz wagi półciężkiej nie dostał licencji zawodniczej. I to po raz drugi w tym miesiącu.

Przemek Sibera
Przemek Sibera
Instagram

Pojedynek Rashada Evansa miał pierwotnie odbyć się 12 listopada na UFC 205 w Nowym Jorku, ale został odwołany, bo Komisja Sportowa stanu Nevada nie przyznała mu licencji.

- Jestem zdrowy, nie chcę, by ktoś się o mnie martwił. Czuję się dobrze, nigdy nie czułem się lepiej. To tylko komisja i ich zasady. Myślę, że oni mają politykę zero tolerancji, jeśli o to chodzi - wściekał się.

Niestety historia powtórzyła się przed grudniową galą UFC 206. Z wypowiedzi Tima Kennedy'ego wynika, że 37-letni Amerykanin ma poważne problemy ze zdrowiem. Wyniki rezonansu magnetycznego miały ujawnić pewne nieprawidłowości.

- W sobotę dowiedziałem się, że nasza walka ponownie została odwołana. Evans podobno ma zbyt poważne uszkodzenie mózgu, żeby pozwolili mu wejść do oktagonu. Witamy w sporcie, gdzie zawodnicy biją się po głowach - powiedział niedoszły rywal byłego mistrza wagi półciężkiej.

Sam Evans nie ukrywa swojego rozczarowania. Na Twitterze zapewnił, że nie zamierza wywieszać białej flagi.

- Nie planuję przechodzić na emeryturę. Federacja UFC pomaga mi to wszystko wyjaśnić. Przepraszam Tima Kennedy'ego za te całe zamieszanie - napisał "Suga".

Menedżer Amerykanina potwierdził, że zawodnik wróci do MMA najpóźniej na początku przyszłego roku. Evans ostatni pojedynek stoczył 16 kwietnia tego roku na UFC on Fox 19. Przegrał wówczas z Golverem Teixeirą przez KO w pierwszej rundzie.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: wpadka piłkarza. Idealne podanie hitem internetu

Czy Rashad Evans powinien zakończyć karierę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×