Kowalczyk rozbawiła internautów. Pokazała, że ma duży dystans do siebie

PAP / Bartłomiej Zborowski
PAP / Bartłomiej Zborowski

Świąteczne bieganie na nartach przy padającym deszczu z pewnością nie było przyjemnym doznaniem. Sportsmenkę stać było jednak na żartobliwy komentarz.

Justyna Kowalczyk, jak przystało na profesjonalną zawodniczkę, znalazła czas na trening w okresie świątecznym.

Na swoim profilu na Twitterze biegaczka z Kasiny Wielkiej pokazała zdjęcie z trasy wokół najwyższego szczytu Beskidu Wyspowego - Mogielicy (1171 m n.p.m.). Kowalczyk przyznała się jednak do tego, że... przy świątecznym stole pozwoliła sobie na więcej niż zwykle!

- Dzisiaj na trasie wokół Mogielnicy można było spotkać objedzoną czarownicę. Latała w deszczu na nartkach - napisała (pisownia oryginalna, w nazwie szczytu wkradł się błąd - przyp. red.) nasza dwukrotna mistrzyni olimpijska na portalu społecznościowym.

Na początku grudnia podopieczna Aleksandra Wierietielnego podjęła decyzję o rezygnacji ze startów w Pucharze Świata na dwa miesiące. Polka, która postanowiła budować formę podczas biegów niższej rangi, powróci do rywalizacji z czołówką światową podczas próby przedolimpijskiej w Pjongczang (3-5 lutego 2017 roku).

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak rapuje najdroższy piłkarz świata. Zobacz Pogbę w akcji

Komentarze (5)
avatar
jotwu
27.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
tak rozbawiła,że jeszcze do tej pory się śmieję.Tylko napiszcie mi koniecznie,co w tym śmesznego.Bo śmiesznym są dalsze lokaty w zawodach z amatorkami. 
avatar
yes
26.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Przypomina się na uczęszczanym przez siebie portalu... 
avatar
Aneta Kornas
26.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
8
Odpowiedz
Raczej dystansu to ta kobieta nie ma.Tak samo jak nie każdy kibicuje tej Pani.