Narciarstwo straciło wybitną postać. Nie żyje mistrz olimpijski
Odszedł znany sportowiec, którego życie okrutnie doświadczyło. Ponad 20 lat temu jego żona i ich najmłodszy syn popełnili samobójstwo.
Vuarnet wyprzedził swoją epokę. Na igrzyskach w Squaw Valley zasłynął z tego, że został pierwszym alpejczykiem w historii, który zdobył złoty medal, używając nart metalowych zamiast drewnianych. Uznawany jest także za jednego z prekursorów współczesnej, aerodynamicznej pozycji zjazdowej, która potocznie określana jest jako "jajo".
L’ancien skieur Jean Vuarnet, champion olympique de descente en 1960, est mort https://t.co/y2gYl4gz6R
— Le Monde (@lemondefr) 2 stycznia 2017
Po zakończeniu kariery sportowej Francuz odnosił sukcesy w biznesie. Został współtwórcą marki okularów przeciwsłonecznych "Vuarnet".
W połowie lat 90. ubiegłego stulecia przeżył rodzinny dramat. Żona mistrza olimpijskiego - francuska alpejka Edith Bonlieu - i najmłodszy z trzech synów pary, Patrick, popełnili samobójstwo. Targnęli się na życie razem z czternastoma innymi członkami sekty "Zakon Świątyni Słońca".
- Wiedziałem, że żona i syn utrzymywali kontakty z tą sektą, nawet po tym, jak wcześniej jej dwóch liderów i 51 członków spaliło się żywcem. Oni byli miłymi ludźmi, ale nas oszukali. Bo żeby być przekonywującym kłamcą, trzeba być miłym - mówił Vuarnet po tragedii z grudnia 1995 roku.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: 8 sekund! Tyle potrzebowała Barcelona, by strzelić gola Realowi
Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w App Store). Komfort i oszczędność czasu!