FC Porto przegrało w Pucharze Ligi z Moreirense 0:1, ale nie o tym jest najgłośniej w portugalskich mediach. Szeroko komentowana jest czerwona kartka Danilo Pereiry, który wyleciał z boiska jedenaście minut przed końcem spotkania.
Sędzia Luis Godinho zyskał miano "antybohatera meczu", bo jego decyzja jest absurdalna. Arbiter biegł tyłem i nie zauważył, że za jego plecami znajduje się zawodnik Porto. W efekcie wpadł na 25-letniego Portugalczyka.
Wszystkich zszokowała reakcja Godinho. Sędzia uznał, że Danilo naruszył jego nietykalność i wyciągnął żółtą kartkę. Zawodnik Porto miał już jedną na koncie, a więc przedwcześnie wyleciał z boiska.
Fani "Smoków" są wściekli. Okrzyknęli Luisa Godinho najgorszym sędzią na świecie. Także sam zawodnik nie potrafi uwierzyć, że za przypadkowe zderzenie z arbitrem obejrzał drugi żółty kartonik i w efekcie musiał opuścić boisko.
- Oglądałem nagranie z tego zdarzenia sto razy i nie potrafię zrozumieć tej decyzji. Widziałem wiele błędów w futbolu, ale bez wątpienia to był jeden z najbardziej kuriozalnych - komentuje Danilo Pereira.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Sagana rozpiera energia. Zobacz, co wyprawiał na rowerze