Pogba odmówił kibicom autografu. Tak ich tym rozwścieczył, że doszło do awantury

PAP/EPA / EPA/PETER POWELL
PAP/EPA / EPA/PETER POWELL

Fanatyczni sympatycy Manchesteru United zarzucili gwieździe swojej drużyny brak szacunku. W kierunku piłkarza poleciał... talerz, a obsługa lokalu musiała wezwać policję.

- Paul Pogba został zaatakowany przez grupę kibiców podczas wizyty w jednej z indyjskich restauracji w Manchesterze - podał we wtorek "The Sun".

Do incydentu z udziałem 23-letniego piłkarza "Czerwonych Diabłów" doszło w nocy z poniedziałku na wtorek (z 20 na 21 lutego), ale dopiero teraz sprawa wyciekła do mediów. Jak ustalił brytyjski tabloid, francuski pomocnik pojawił się w restauracji w towarzystwie kilku przyjaciół.

W pewnym momencie do gracza Manchesteru United podeszło kilku kibiców, którzy poprosili go o autograf. Pogba grzecznie im odmówił, bo chciał w spokoju zjeść posiłek. Nie spodziewał się pewnie, do czego to doprowadzi. Fani drużyny z Old Trafford zarzucili najdroższemu zawodnikowi świata, że ich nie szanuje. Zaczęli być agresywni.

- W kierunku Pogby poleciał talerz, a piłkarz był zmuszony wycofać się do narożnika restauracji. Wydawało się, że zaraz dojdzie do bójki. Obsługa lokalu wezwała na pomoc policję - czytamy w "The Sun".

Według świadków zdarzenia słynny sportowiec i jego koledzy zachowali do końca zimną krew i nie dali się sprowokować. Podczas incydentu nikt nie ucierpiał. Agresywni kibice zdążyli zbiec z miejsca zdarzenia, zanim pojawili się tam stróże porządku.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: po karze za doping Szarapowa wróci silniejsza? Zobacz, jak haruje

Komentarze (0)