Piorunująca przemowa trenera Arminii Bielefeld

W ostatnią niedzielę Arminia Bielefeld rozgromiła na własnym boisku Eintracht Brunszwik aż 6:0 i zrobiła wielki krok w kierunku utrzymania w 2. Bundeslidze. Przed meczem piorunującą przemowę wygłosił drugi trener gospodarzy.

W tym sezonie 2. Bundesligi Arminia Bielefeld i Eintracht Brunszwik grają o inne cele. Drużyna, w której barwach brylował kiedyś Artur Wichniarek broni się przed spadkiem do niższej klasy rozgrywkowej, z kolei ci drudzy walczą o awans.

W niedzielę oba zespoły spotkały się w ramach 33. kolejki rozgrywek. Dla Arminii był jeden z meczów ostatniej szansy jeśli chodzi o zapewnienie sobie pozostania w 2. Bundeslidze, jednak faworytem byli goście. Doznali oni jednak prawdziwej klęski - piłkarze z Bielefeldu rozgromili rywali aż 6:0.

Być może wpływ na znakomitą postawę drużyny miała przemowa, jaką wygłosił tuż przed pierwszym gwizdkiem drugi trener Arminii, Carsten Rump. Film, jaki pojawił się w internecie, zrobił furorę wśród niemieckich kibiców.

- Słuchajcie, tam czeka na was 25 000 tysięcy kibiców. Oni wszyscy czekają na moment radości. Oni modlą się do Boga, abyście zgotowali im ogień, ale punkty są jeszcze istotniejsze dla mnie (...) Gdy wracacie do domu możecie wyładować swą złość na swoich kobietach i dzieciach, oni są zawsze dla was, teraz oni siedzą na trybunach i modlą się o zwycięstwo. Musicie obiecać, że zrobicie dla nich wszystko i wygracie! - przekonywał zawodników z dużą dozą ekspresji Rump.

Dzięki trzem zdobytym punktom Arminia awansowała na 15., ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli 2. Bundesligi. Do zakończenia sezonu pozostała jeszcze jedna kolejka.

ZOBACZ WIDEO Zespół Glika już prawie mistrzem. Zobacz skrót meczu AS Monaco - Lille OSC [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)