Lewandowscy przekazali ponad milion złotych na cele charytatywne

PAP/EPA / Na zdjęciu: Robert i Anna Lewandowscy
PAP/EPA / Na zdjęciu: Robert i Anna Lewandowscy

Kapitan reprezentacji Polski zarabia wielkie pieniądze, którymi lubi dzielić się z potrzebującymi. Nie chce jednak rozgłosu i dlatego wraz z żoną często pomagają anonimowo. Suma darowizn robi wrażenie.

W tym artykule dowiesz się o:

Polscy piłkarze mają dobre serca, ale często nie chcą z tego powodu rozgłosu. Jakub Błaszczykowski założył własną fundację "Ludzki Gest" i pomaga potrzebującym dzieciom, a od niedawna szuka talentów.

Robert Lewandowski fundacji jeszcze nie stworzył, choć były takie plany, ale w działalności charytatywnej jest bardzo aktywny. Gwiazdor Bayernu Monachium jednak często pomaga anonimowo. Razem z żoną Anną pomogli już kilku ciężko chorym dzieciom.

Piotr Koźmiński z "Super Expressu" ujawnił, ile Lewandowscy przekazali na rzecz potrzebujących. Kwota robi wielkie wrażenie.

- Z moich informacji wynika, że z własnych pieniędzy Lewandowscy przekazali już na cele charytatywne ponad milion złotych. To bardzo ostrożne szacunki, ta kwota może być jeszcze wyższa, ponieważ o wielu ich akcjach nie wiemy, jako że Lewandowscy często wolą pozostać w tych sprawach anonimowi i robią wielkie przelewy jako "anonimowi pomagacze" - czytamy w "SE".

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Lewandowska chyba nigdy nie wyglądała piękniej

Lewandowskich najbardziej poruszają dramaty małych dzieci. Na rzecz Antosia, chorego na siatkówczaka obuocznego, przekazali 100 tys. złotych. Tyle samo dostał Cyprian chorujący na padaczkę lekoodporną. To tylko pojedyncze przykłady ich dobroczynności.

Koźmiński wymienia także innych piłkarzy naszej kadry, którzy na co dzień pomagają innym. Fundację Błaszczykowskiego już wspominaliśmy. Kamil Glik przekazał 150 tys. na budowę boiska w rodzinnym mieście. Natomiast cała nasza reprezentacja często działa wspólnie.

- Jak powiedział mi Tomasz Iwan, dyrektor reprezentacji, tę pomoc można już liczyć w setkach tysięcy złotych. Często jest to sprzęt, są bezcenne i nieprzeliczalne na pieniądze wizyty na dziecięcej onkologii, aby dodać otuchy małym pacjentom, ale jest też wymierna, finansowa pomoc - ujawnia Koźmiński.

Na świecie jednym z najhojniejszych sportowców jest Cristiano Ronaldo. Polakom do niego daleko, bo Portugalczyk potrafi jednorazowo przelać równowartość 300 tysięcy złotych, aby sfinansować operację chorego chłopca. Własną fundację ma Lionel Messi, a dwa lata temu było głośno, gdy gwiazdor Barcelony przekazał dwa mln złotych na rzecz UNICEF.

Źródło artykułu: