Podczas, gdy większość z nas Wielkanoc spędza z rodziną i ma suto zastawiony stół, święta u Anity Włodarczyk przebiegają zupełnie inaczej. Niedzielne śniadanie zjadła w hotelowej restauracji, a ilość potraw była znacznie ograniczona.
Przy świątecznym śniadaniu Anicie Włodarczyk towarzyszyła inna reprezentantka Polski, Malwina Kopron, a także sztab szkoleniowy: m.in. Krzysztof Kaliszewski oraz Witold Kopron - dziadek i trener Malwiny.
Młot Anity Włodarczyk trafił do muzeum
Zgrupowanie w Katarze potrwa trzy tygodnie. - Mam przyjaciół, mam z kim spędzać czas wolny i nie narzekam na brak towarzystwa. Podczas zgrupowania jedynym wolnym dniem jest niedziela. W ciągu tygodnia, poza czwartkiem, mam dwa treningi dziennie i tak naprawdę brakuje czasu, żeby wyjść z ośrodka. Po drugich zajęciach, około dziewiętnastej, jest kolacja, a później wizyta u fizjoterapeuty, masaże i regeneracja. Taka forma przygotowań mi odpowiada, wieczorem mam już siłę tylko na sen. Czasami obejrzę jakiś film, nie wychodzę nigdzie, bo przy 35 stopniach na zewnątrz nie mam na to ochoty. Słońca mam dość na treningach. Większość osób widzi sportowców tylko na ostatnim etapie pracy, mnie - kiedy wchodzę do koła i rzucam. Ale te dziesięć miesięcy pracy, których kibic nie widzi, to czas, bez którego nie byłoby sukcesów - opowiadała Anita Włodarczyk w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.
Przeczytaj całą niezwykle interesującą rozmowę z Anitą Włodarczyk
Anita Włodarczyk od trzech lat regularnie pojawia się w Katarze. W tym roku polskie młociarki zapoznają się z klimatem i ciężkimi warunkami do treningów, ponieważ we wrześniu w Dausze odbędą się mistrzostwa świata w lekkoatletyce.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 107. Robert Podoliński: Lewandowski nie zapomniał o swoim pierwszym klubie
Czy Anita Włodarczyk w 2019 r. zdobędzie złoto podczas mistrzostw świata w Katarze? 
Następną okazją będzie Pierwszy Maja, po nim kolejne dni maja.
Ten jest z godz. 16.58
aktualny Kubiaka o Grosickim jest z 17.40