Koniec konfliktu Marcina Najmana z Pawłem Trybałą. Planują jednak kolejną walkę

Materiały prasowe / Sebastian Rudnicki / Na zdjęciu: walka Marcin Najman - Paweł Trybała
Materiały prasowe / Sebastian Rudnicki / Na zdjęciu: walka Marcin Najman - Paweł Trybała

- Podajemy sobie ręce i niech te emocje zostaną poza nami - powiedział Marcin Najman. "El Testosteron" i Paweł Trybała zakończyli wojnę.

W tym artykule dowiesz się o:

Były wyzwiska, awantury, wzajemne oskarżenia i wydawało się, że konflikt Marcina Najmana z Pawłem Trybałą nigdy się nie zakończy. Niewiele zmieniła walka na gali Free Fight Federation, którą "Trybson" wygrał przed czasem. Po niej nadal między nimi iskrzyło.

Fame MMA 5. Marcin Najman wyśmiał kolejnego rywala. "Pewnie nadal rozrywa koszulkę" >>

Kilka dni temu jednak nastąpił przełom. Trybała publicznie zadeklarował gotowość do zakończenia wojny. To stało się bardzo szybko. Panowie spotkali się podczas mistrzostw Polski MMA w Sochaczewie i przed kamerą podali sobie rękę na zgodę.

- Animozje zostawiamy poza klatką. Sport to jest sport. Podajemy sobie ręce i niech te emocje zostaną poza nami - mówi Najman.

ZOBACZ WIDEO: KSW 51. Krystian Kaszubowski niezadowolony po walce. "Niby wygrałem ale nie wyglądało to dobrze"

- Musimy dawać dobry przykład. Obaj jesteśmy ojcami, mamy śliczne córeczki i już dawno powinniśmy zakończyć ten spór. Dorośliśmy do tego momentu. Zakopujemy topór - komentował Trybała.

To jednak nie zamyka tematu rewanżu, na którym byłemu pięściarzowi bardzo zależało. "El Testosteron" przypomniał, że nadal go chce, ale na zasadach bokserskich.

- Obiecałem ci rewanż na twoich zasadach i się z tego nie wycofuję - odpowiedział  "Trybson".

Fame MMA. Marcin Najman pochwalił "Bonusa BGC". "Walczył lepiej od Przemysława Salety" >>

Kibice jednak trochę poczekają na ich walkę. Najman przyznał, że na kolejnej gali Fame MMA będzie walczyć z kulturystą Piotrem "Bestią" Piechowiakiem.

Komentarze (1)
avatar
Blinder
11.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dziwny ruch ze strony Trybaly,najpierw wyzywa go od frajerow a potem podaje mu reke w ramach zgodny,frajer to frajer,nie ma odwrotu...