Justyna Kowalczyk aktywnie spędza wolny czas. Pokazała imponujące zdjęcia

Newspix / Norbert Barczyk / PressFocus / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk
Newspix / Norbert Barczyk / PressFocus / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk

Justyna Kowalczyk postanowiła wykorzystać sprzyjające warunki atmosferyczne. Razem ze swoim partnerem Kacprem Tekielim wybrała się na wycieczkę. Ich celem był Wschodni Szczyt Żelaznych Wrót.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=4144]

Justyna Kowalczyk[/tag] pochwaliła się na Instagramie imponującymi zdjęciami z sobotniej ekspedycji. Widać na nich, jak polska sportsmenka wspina się po stromych zboczach, a asystuje jej ukochany Kacper Tekieli.

"Z super wycieczki na Wschodni Szczyt Żelaznych Wrót" - w ten sposób kilka migawek ze wspinaczki opisała wielokrotna reprezentantka Polski.

Można się domyślać, że to właśnie Tekieli zaraża ją miłością do alpinizmu. Na co dzień jest on wspinaczem, a zarazem instruktorem wspinaczki sportowej. Ma też inne zainteresowania, o czym świadczy fakt, że z dyplomem magistra ukończył studia filozoficzne.

Tym razem wspólnie z Kowalczyk powspinał się trochę po Wschodnim Szczycie Żelaznych Wrót. Mieści się on na Słowacji i ma około 2340 m n.p.m.

Czytaj także:
- Lokal Lukasa Podolskiego zdemolowany. Piłkarz opisał kulisy zdarzenia
- FAME MMA w Wielkiej Brytanii kompletną porażką. Gospodarze nie dali rady

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokaz siły Lindsey Vonn. "Maszyna!"

Komentarze (3)
avatar
Katon el Gordo
7.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niby komu te zdjęcia mają imponować ? ... No chyba, że autorowi artykułu. Ponieważ "o gustach się nie dyskutuje" więc przemilczę. Ale żeby od razu z tego artykuł robić ??? 
avatar
yes
4.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
"ze swoim partnerem Kacprem Tekielim wybrała się na wycieczkę" - o co chodzi z tym partnerem? Ciągle o nim, jak o kimś kto ma być reklamowany. Kiedyś było o Kowalczyk i jej psie, a teraz o face Czytaj całość
avatar
steffen
4.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Akurat dziś warunki były takie sobie, bo powyżej 1800-1900 praktycznie wszystko w chmurach, czasem tylko jakieś prześwity.