Na kanale "W ringu z Najmanem" pojawiło się nowe wideo, w którym Marcin Najman odpowiedział na pytania kibiców. W ponad 12-minutowym nagraniu zawodnik FAME MMA mówił m.in. o dopingu, stanie polskiego boksu czy... przeprowadzce do Warszawy.
Odpowiedź Najmana na temat stosowania dopingu nie pozostawiła żadnych wątpliwości. Były bokser zdradził, że jedynym, legalnym dopingiem byli... kibice, którzy go mocno wspierali w trakcie walk.
- Jestem dosyć świadomym zawodnikiem. Substancje, które są zakazane, na przestrzeni lat mocno się zmieniły. Pseudoefedryna kiedyś nie była środkiem dopingującym, dzisiaj już jest. Zawsze starałem się być na bieżąco z listą zakazanych substancji i zawsze uważałem, by takich nie przyjmować. Jedyny doping, jaki stosowałem, to ten kibiców - w Chicago, Zielonej Górze, Ergo Arenie, Kętrzynie czy w Częstochowie. To jedyny, legalny doping - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: MB Boxing Night 7. Kamil Łaszczyk czeka na walkę o pas. "Wezmę każdą"
Najman po porażce z Piotrem Piechowiakiem podczas gali FAME MMA 6 ogłosił zakończenie kariery. Nie wytrzymał długo w swoim postanowieniu, bowiem zdecydował, że stoczy jeszcze walkę pożegnalną. "El Testosteron" ogłosił niedawno, że swój ostatni pojedynek stoczy 22 sierpnia, choć nie wiadomo, kto będzie jego rywalem.
Do tej pory Najman stoczył siedem walk w formule MMA, z czego wygrał zaledwie dwie. W 2014 roku pokonał Michala Dobiasa, natomiast pięć lat później zwyciężył w starciu z Piotrem Witczakiem.
Zobacz także:
PKO Ekstraklasa. Dariusz Dziekanowski krytykuje styl Legii. "Brakuje kreatywnych piłkarzy"
Juergen Klopp mógł prowadzić Manchester United. Odrzucił ofertę... przez żonę