Fame MMA 7. Marcin Najman po ostatnim treningu. Podziękował Andrzejowi Gołocie

ONS.pl / Daniel Wysocki / Na zdjęciu: Marcin Najman
ONS.pl / Daniel Wysocki / Na zdjęciu: Marcin Najman

Marcin Najman stoczy kolejną walkę w mieszanych sztukach walki. Na najbliższej gali Fame MMA były pięściarz zmierzy się z Dariuszem "Lwem" Kaźmierczukiem. Po ostatnim treningu 41-latek podziękował m.in. Andrzejowi Gołocie.

Gotowy do kolejnej walki w karierze jest Marcin Najman (bilans w MMA 2-5). Były pięściarz zaprezentował nagranie ze swojego ostatniego treningu, na którym ćwiczył ciosy w stójce.

41-latek na gali FAME MMA 7 zmierzy się z Dariuszem "Lwem" Kaźmierczukiem (1-8). "Teraz wszystko w moich rękach i głowie. Idę po Lwa i jeńców w tej walce brał nie będę" - napisał Najman obok filmiku.

Przy okazji Najman postanowił podziękować trenerom, zawodnikom, a także pięściarskiej legendzie - Andrzejowi Gołocie, z którym niedawno się spotkał. "Wielkie dzięki dla Damiana Herczyka za pracę, jaką w to włożył. Dziękuję Andrzejowi Gołocie za tydzień obozu kondycyjnego w Zakopanem, Rafałowi Haratykowi i całemu Berserkers TEAM Bielsko- Biała oraz Adamowi Koprowskiemu za to, że w rodzinnej Częstochowie zawsze znajduje czas by potrenować i pomóc" - podkreślił Najman.

ZOBACZ WIDEO: GROMDA 2. Kobiety będą walczyć na gołe pięści? Mateusz Borek zdradził plany na kolejną galę

Weteran sportów walki do świata MMA trafił już w 2009 r., gdy na gali KSW przegrał z Mariuszem Pudzianowskim. Później musiał uznać wyższość m.in. Przemysława Salety i Roberta Burneiki.

Z organizacją Fame MMA Najman podpisał kontrakt przed rokiem. W debiucie pokonał Piotra "Bonusa BGC" Witczaka. Z kolei w marcu tego roku przegrał z Piotrem "Bestią" Piechowiakiem.

Gala Fame MMA 7 odbędzie się w najbliższą sobotę, 5 września, w Łodzi. Będzie można ją oglądać poprzez transmisję PPV. W walce wieczoru Paweł "Popek" Mikołajuw zmierzy się z Damianem "Stiflerem" Zduńczykiem. Na gali w roli zawodnika pojawi się też m.in. właściciel organizacji - Wojtek Gola.

Czytaj teżFame MMA 7. "Popek" w świetnej formie przed galą. Pokazał kibicom "kaloryfer"

Komentarze (2)
avatar
Maki Nigiri
3.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jest ta lekkość w zadawaniu ciosów ,fruwa po tym ringu ;))) 
avatar
Tomek z Bamy
3.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mistrz WKU szybszy niz Manny Pacquiao;)