Piątek 13 listopada okazał się szczęśliwy dla Roberta Burneiki. To dlatego, że na świat przyszła jego córeczka. Hardkorowy Koksu relacjonował ten szczególny dla siebie dzień za pośrednictwem InstaStories. Przed godziną 11 pokazał, jak jedzie z Kają Burneiką do szpitala.
- Jedziemy do szpitala, bo trzeba rodzić. Następna córeczka - mówił zadowolony Robert. - Sprawa jest pilna, nie można czekać. Musimy szybciutko jechać, żeby nie było lipy i wtedy będzie pompa - dodawał.
Pytał przy okazji ukochaną, jak się czuje. - Bardzo dobrze się czuję - odpowiadała Kaja.
Nieco później poinformował internautów, że jest już po wszystkim. Hardkorowy Koksu nie krył, że jest bardzo szczęśliwy.
- Hardkorowy dzień, hardkorowy piątek 13-stego. Urodziła mi się właśnie druga córeczka. Dostałem informację ze szpitala, że poród tak naprawdę trwał pięć minut - zdradził.
Przekazał również wieści na temat swojej córeczki. - Jest zdrowa i hardkorowa. Nie mogę się doczekać, aż pojadę do szpitala i ją zobaczę - podsumował Robert Burneika.
To już druga córeczka Hardkorowego Koksa.
Kaja Burneika opublikowała już zdjęcie z małą córeczką:
Czytaj także:
> Robert Burneika oszukany w USA. Stracił mnóstwo pieniędzy
> MMA. Robert Burneika wybrał się na rodzinny wypad. Oczekuje drugiego dziecka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie