[tag=80541]
Adrian "Medusa" Salamon[/tag] to jedna z gwiazd freak fightów. W przeszłości stoczył jedną walkę w Fame MMA, a teraz szykuje się do pojedynku na gali High League MMA w gdańskiej Ergo Arenie. Internetowy celebryta jednak wcześniej miał wypadek samochodowy.
Youtuber kilka dni temu jechał na konferencję prasową w Warszawie. Nagle stracił panowanie nad swoim luksusowym Mercedesem. A wszystko przez niepozorną kałużę, o czym mówi w "Super Expressie".
- Kałuża nieszczęsna. Wjechałem w taką, straciłem kontrolę nad autem. Zrobiliśmy tylko "puf" w prawą stronę, odbiliśmy się, kółeczko i "puf" w drugą stronę - opowiada.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko
"Medusa" przyznał, że nie jechał szybko, dzięki czemu nikomu nic się nie stało. Samochód jednak został zabrany lawetą, a celebryta dopiero później zdał sobie sprawę z tego, co się wydarzyło. Wtedy ze strachu zrobił się blady.
Salamon jednak nie doznał żadnych obrażeń, więc zgodnie z planem będzie się bić na gali High League, która odbędzie się w sobotę 28 sierpnia.
Ewa Brodnicka o pieniądzach za walkę z "Lil Masti". "Olbrzymia przepaść" >>
Nie tylko Borys Mańkowski! Norman Parke zmierzy się z kolejnym byłym mistrzem KSW >>