Mecze reprezentacji Polski i Anglii od lat przyciągają uwagę kibiców. W środę na PGE Narodowym w Warszawie pojawiło się ponad 55 tys. osób. Już dawno nie było tak wysokiej frekwencji na meczu w naszym kraju. Wszystkiemu winna była pandemia koronawirusa.
Spotkanie dostarczyło ogromnych emocji. W 72. minucie błąd Polaków wykorzystali rywale i bramkę strzelił Harry Kane. W doliczonym czasie gry asystę zaliczył Robert Lewandowski, a jego dośrodkowanie na bramkę zamienił Damian Szymański.
W trakcie przerwy kamery Telewizji Polskiej pokazywały kibiców zasiadających na trybunach. Operator na moment zatrzymał się na pewnej dwójce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramka-marzenie! Można oglądać do znudzenia
Kamery zarejestrowały moment, w którym kobieta czytała dziecku bajkę. W ten sposób umilali sobie oczekiwanie na powrót piłkarzy do rywalizacji. To były rozczulające sceny.
Mecz Polska - Anglia zakończył się ostatecznie remisem 1:1. Podopieczni trener Paulo Sousy wciąż walczą o prawo występu w barażach. Aktualnie zajmują trzecie miejsce w grupie ze stratą punktu do drugiej Albanii.
Czytaj także:
- To spodoba się Polakom. Wyliczono szanse Biało-Czerwonych
- John Stones chwalony przez angielskie media. "Radził sobie z Lewandowskim"