"Oferta trzy razy większa". Fame MMA da Majewskiemu "kokosy"

Fame MMA. Abus kontra Majewski? "Nie musiałbym trenować"

Podczas listopadowej gali Fame MMA 12 oficjalnie ogłoszono, że nowym nabytkiem organizacji typu freak fight został Daniel "El Mayo" Majewski, małżonek znanej blogerki Deynn.

Celebryta do swojego debiutu w klatce - ma nastąpić na jednej z tegorocznych gal - przygotowuje się pod okiem Mirosława Oknińskiego, w warszawskim klubie Akademia Sportów Walki Wilanów.

- Moje wyjście do oktagonu będzie najlepsze, nikt do tej pory takiego nie miał. I nie będzie miał długo. Już wiem, jak będę ubrany i uczesany. Już wiem, jak będę skakał na siatce, gdy będę cieszył się po nokaucie, który też już sobie wyobrażam. Wszystko jest tu zaplanowane - zapowiedział "El Mayo" w rozmowie z "Super Expressem".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"

W wywiadzie opublikowanym na kanale KOLOSEUM w serwisie YouTube Majewski zdradził, że zdecydował się na przyjście do Fame MMA z kilku powodów - dla zabawy, show, pieniędzy oraz, by sprawdzić się sportowo.

- Mówię szczerze. Wszystko to współgra i jest profesjonalne. Światowy poziom. Nie znam jeszcze przeciwnika. Bardzo dużo osób mnie denerwuje. (...) Oferta jest trzy razy większa niż wcześniej. Niestety, nie mogę mówić o kwotach. Jest to jednak bardzo dobra oferta. Nie schyliłbym się po nic - podsumował 29-latek w odpowiedzi na pytanie reportera, czy w grę wchodzi sześciocyfrowa kwota.

Zobacz:
Sensacyjne wieści. Fame MMA na Stadionie Narodowym?!
Właściciele Fame MMA ostro o "Don Kasjo": to u ciebie będą się napierd****