Kilka pasów w UFC, a potem Hollywood. Taki jest plan McGregora

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W roku 2016 irlandzki wojownik nie zamierza spuszczać z tonu i zapowiada walkę o tytuły mistrzowskie w kolejnych kategoriach wagowych. Wie już także, co będzie robić po zakończeniu rywalizacji w oktagonie.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 5

Po grudniowym zwycięstwie z Jose Aldo Conor McGregor został mistrzem wagi piórkowej UFC. 5 marca "Notorious" zmierzy się z Rafaelem dos Anjosem w pojedynku o pas wagi lekkiej najbardziej prestiżowej organizacji MMA na świecie.

W wywiadzie dla "The Sun" wojownik z Dublina zapowiedział, że nie zamierza na tym poprzestać. - Jestem tutaj, żeby zabrać wszystkie pasy - cytuje Irlandczyka tabloid.

2
/ 5

27-letni McGregor zdradził, że do pojedynku z Dos Anjosem - do walki dojdzie na gali UFC 196 w Las Vegas - podchodzi na dużej świeżości. Podkreślił, że czuje się o wiele silniejszy niż przed potyczką z Aldo.

- Czuję się niesamowicie. Mam ogromne pokłady energii. Od chwili powrotu z Ameryki stoczyłem imponującą liczbę rund - przyznał czempion UFC.

3
/ 5

- Idę po pas kategorii lekkiej. Potem idę po kolejny pas (w wadze półśredniej - przyp. red.). Idę po wszystkie pasy UFC - stwierdził McGregor na łamach "The Sun".

Irlandczyk zapowiedział, że zamierza realizować swój ambitny plan krok po kroku. - Zamierzam to kontynuować. Odpowiednie jedzenie, trening i zdobywanie kolejnych pasów. Do momentu, aż wezmę je wszystkie - zdradził swój niesamowity plan.

4
/ 5

- Nie boję się nikogo. Pójdę i będę walczył z każdym w każdej kategorii - powiedział dziennikarzom "Notorious".

McGregor zdementował również pogłoski, jakoby stosunki na linii fighter-UFC były napięte. - Mam świetne relacje z szefami. Jestem lojalny wobec nich. Oni dali mi szansę, a ja pomagam im. Jesteśmy zespołem - zapewnił czempion kategorii piórkowej.

5
/ 5

Na końcu wywiadu McGregor opowiedział o swoich planach dotyczących sportowej emerytury. Ze słów irlandzkiego sportowca wynika, że zamierza pójść w ślady słynnej Rondy Rousey i robić karierę filmową.

- Hollywood chce mieć kawałek mnie. Czuję, że dotykam granic, których UFC nigdy wcześniej nie dotykało. To wszystko będzie rosło i zobaczycie, że nie ma granicy moich możliwości - przyznał irlandzki mistrz MMA.

[b]Zobacz wideo: Kłopoty mistrza boksu z Filipin

[/b]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
Paweł Althamer
19.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieję, że zanim zrealizują się te "wielkie" ambicje, ktoś po prostu trafi mocno w czub tego nadętego megalomana. Co z tego, że ma dużą klasę sportową, jeśli poziom kultury osobistej zapi Czytaj całość
avatar
rafal6336
18.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czy wy do yebanej kurvy nędzy nie potraficie napisać newsa na 1 stronie tylko musicie wszystko rozbijać na 10 innych stron??