7 lat od pamiętnego El Clasico. Real był bezradny, Barca go zdemolowała

Mecze Realu Madryt z Barceloną to najważniejsze wydarzenie piłkarskie na poziomie rywalizacji ligowej w Europie. Kibiców obu zespołów najbardziej bolą przegrane właśnie w El Clasico, które zawsze ma ogromną rangę.

W sezonie 2008/09 sympatycy "Królewskich" musieli przeżywać gorycz porażki. Barca rozgromiła bowiem Real na Estadio Santiago Bernebeu w Madrycie aż 6:2!

W poniedziałek przypada siódma rocznica tego pogromu. Przypominamy wam to niesamowite wydarzenie.

2 maja 2009 roku Barca, wówczas pod wodzą Pepa Guardioli, przyjechała do Madrytu w roli faworyta. Mecz 34. kolejki La Liga rozpoczął się wprawdzie od prowadzenia gospodarzy (gol Gonzalo Higuaina), ale machina z Barcelony, którą kierowali Thierry Henry i Lionel Messi, nie dała żadnych szans przeciwnikowi.

Już do przerwy prowadziła 3:1, po trafieniach Henry'ego, Carlesa Puyola i Messiego.

Po przerwie scenariusz był podobny.

Gol Sergio Ramosa przywrócił nadzieję fanom "Królewskich", ale później strzelała już tylko "Duma Katalonii". Henry (59. minuta), Messi (75.) i Gerard Pique (83.) wbijali gwoździe do trumny Realu.

Doszło do tego, że wielu kibiców z Madrytu wolało nie patrzeć na to upokorzenie. Nie czekali na ostatni gwizdek, wychodzili ze stadionu kilkanaście minut wcześniej.

"Barcelona upokorzyła Real i po raz pierwszy strzeliła sześć goli w Madrycie!", "Super Barca zniszczyła "Królewskich"!", "Historyczne zwycięstwo Barcy na boisku w Madrycie" - krzyczały w tytułach swoich artykułów hiszpańskie gazety.

- Nie jest łatwo wygrać na Santiago Bernabeu. To jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu, ponieważ sprawiliśmy, że wielu naszych kibiców jest dziś szczęśliwych - mówił po El Clasico w Madrycie Guardiola.

Z kolei ówczesny szkoleniowiec Realu, Juande Ramos, nie mógł mieć szczęśliwej miny po sromotnej porażce swojego zespołu. - Rywal odebrał nam nadzieje, które mieliśmy na zdobycie mistrzostwa Hiszpanii - ocenił w rozmowie z dziennikarzami.

Piłkarze z Madrytu nie otrząsnęli się już po tej porażce i do końca rozgrywek nie wygrali żadnego meczu. "Królewscy" zakończyli sezon 2008/09 na drugim miejscu, ze stratą dziewięciu punktów do "Dumy Katalonii".

Po zwycięskim El Clasico Barca złapała wiatr w żagle i wygrała również Ligę Mistrzów (po zwycięstwie w finale z Manchesterem United). To był początek nowej ery Barcelony Guardioli.

- Dziś przypada siódma rocznica historycznego zwycięstwa Barcy z Realem Madryt na Bernabeu - czytamy na koncie na Twitterze katalońskiego klubu, na którym zamieszczono skrót pamiętnego spotkania.

Opracował PB