Biografia gwiazdy piłki ukaże się po jego śmierci. "Rozliczył" się z żoną

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Pavla Srnicka nie ma już na tym świecie, ale to z powodu jego książki w Czechach rozpętała się burza. Media publikują fragmenty biografii, w której były bramkarz opisał ze szczegółami m.in. romans żony.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 6

Pavel Srnicek przez lata był czołową postacią reprezentacji Czech. W kadrze rozegrał 49 meczów. Grał także w wielu znanych klubach. Głównie w Newcastle United, ale także w Sheffield Wednesday czy Brescia Calcio. Był postacią lubianą przez kibiców.

Dzisiaj świetnego bramkarza nie ma już wśród nas. 20 grudnia 2015 roku dostał zawału serca. Trafił do szpitala w Ostrawie, zmarł w nim dziewięć dni później. Pozostały po nim wspomnienia, a także... autobiografia, którą zdążył spisać przed śmiercią.

W Anglii ukazała się pod tytułem "Pavel is a Geordie". W Czechach premierę zaplanowano na 6 czerwca (tytuł: "Pavel Srnicek własnymi słowami").

O książce zrobiło się u naszych południowych sąsiadów bardzo głośno. Za sprawą mocnych historii z życia prywatnego byłego bramkarza.

2
/ 6

Srnicek w 1987 roku poślubił żonę Pavlę. Piłkarz nie był typem człowieka, który często zmieniał partnerki. Pozostawał wierny największej miłości swojego życia.

Po ponad dwudziestu latach wszystkimi wstrząsnęła informacja o rozwodzie. Co sprawiło, że - z pozoru udane - małżeństwo nagle się rozpadło?

Czeski bramkarz w autobiografii zdradził, że wszystko zepsuło się przez romans jego partnerki. Historię opisał ze szczegółami.

3
/ 6
Blesk.cz
Blesk.cz

- Często skarżyła się, że całe nasze życie jest podporządkowane mnie i nie może poświęcić się temu, co chce robić. Kilka razy wspominała, że chciałaby nauczyć się jeździć na nartach. Przed Bożym Narodzeniem umówiłem ją z przyjacielem mojego brata Milana, który był instruktorem nauki jazdy na nartach - opowiada Srnicek na łamach książki.

Słynny bramkarz zdradził, że kiedyś spotkał się z instruktorem. Chciał mu się odwdzięczyć za pomoc jego żonie. Zaprosił go na kolację, oprowadził po Newcastle (Pavel grał wówczas w barwach "Srok"), a mężczyzna podziękował mu potem za gościnność.

Wtedy jeszcze Pavel Srnicek nie zdawał sobie sprawy, co dzieje się za jego plecami.

4
/ 6
Getty Images/Phil Cole
Getty Images/Phil Cole

W 2007 roku wygasł kontrakt Czecha z Newcastle. Pavel wrócił do rodzinnego domu i zauważył, że radykalnie zmieniło się zachowanie jego żony. Bramkarz stał się podejrzliwy.

- W komputerze odkryłem zdjęcia, na których widać było, że łączy ich intymny związek, a nie przyjaźń. Przyznała się, że się z nim spotyka. Odwiedziłem go. Kiedy zapukałem do drzwi, był przerażony - opisuje.

Nie doszło do rękoczynów. Srnicek zdradził, że wtedy nie czuł nienawiści, żalu czy złości. Podczas spotkania twarzą twarz z kochankiem jego partnerki panowała grobowa cisza.

5
/ 6

Małżeństwo byłego gracza Newcastle zmierzało ku rozpadowi. Na tym jednak cała sprawa się nie zakończyła. Pavla zaczęła dzwonić po znajomych i opowiadała, że jej mąż jest szalony. Chciała obrócić niekorzystną sytuację na swoją korzyść.

- Chciałem od razu odejść, ale zbliżało się Boże Narodzenie i uznaliśmy, że to nie będzie dobre dla dzieci. To były najgorsze święta w życiu. Pavla chciała potem ratować związek, ale nie mogłem tego znieść, bo czułem się zdradzony - czytamy w książce.

Dla Srnicka to był najtrudniejszy okres w życiu. Nie dość, że zakończył karierę, to jeszcze posypało się jego życie prywatne. Po świętach wyprowadził się do matki, aby wszystko poukładać od nowa.

6
/ 6

Czeski bramkarz zdradził też w książce, że była żona zaczęła buntować dzieci przeciwko niemu. To ostatecznie sprawiło, że nie chciał mieć z nią już nic wspólnego.

- Nic do niej nie czuję. Jakbym jej nie znał. Gdyby nie to, że chcę widzieć się z dziećmi, to w ogóle nie chciałbym jej spotykać - zdradził w książce.

O tym, jak fatalne mieli relacje, potwierdza zachowanie kobiety po śmierci bramkarza. Była żona reprezentanta Czech nie towarzyszyła mu w ostatniej drodze. Teraz musi zmierzyć się z tym, co pojawiło się w książce na jej temat.

Opracował CYK

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
Gandalf.77
5.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Hipolit 53
5.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Onyszko z żoną załatwiał sprawy inaczej  
avatar
Radosław 1878
5.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jednym słowem miał żonę kurwiszona i tyle w temacie  
avatar
najmanek
5.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
zemścił sie na zimno jak to mówią. szkoda gościa, bo pewnie był fajny facet, ale wiadomo jak to jest gdy kobieta czuje sie 'zaniedbywana'