Czas biegnie, a ona jest nadal sexy. Oto jedna z najpiękniejszych polskich siatkarek

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Od jej sesji w "Playboyu" minęło już ponad pięć lat. Co z tego? Anna Werblińska wygląda niezmiennie rewelacyjnie. Cały czas zachwyca swoich kibiców.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 8

W sobotę ruszył nowy sezon siatkarskiej Orlen Ligi. Zawodniczki Chemika Police rozpoczęły sezon od pewnego zwycięstwa z PTPS Piła 3:0. W drużynie mistrza Polski nie mogło zabraknąć Anny Werblińskiej.

Siatkarka reprezentacji Polski od dawna uważana jest za jedną z najpiękniejszych w naszym kraju. Wokół Werblińskiej było najwięcej szumu na początku 2011 roku, gdy jako pierwsza polska sportsmenka trafiła na okładkę magazynu "Playboy". Do dziś nie żałuje rozbieranej sesji.

- Tak naprawdę wszystkie jesteśmy kobietami, a jeśli sesja jest subtelna, nie odsłania zbyt wiele, w dobrym stylu, smaczna - to chętnie bym zrobiła to raz jeszcze - przyznała w wywiadzie dla orlenliga.pl.

Werblińska nie jest kobietą, która lubi godzinami siedzieć przed lustrem.

- My siatkarki jesteśmy ekspresowymi kobietami, nasza toaleta zajmuje kilka minut, gdzieś tam pociągnięcie tuszem do rzęs i to wszystko. Nie możemy robić przysłowiowej "tapety", bo by spłynęła w trakcie meczu - wyjaśniła.

Specjalnie dla was wybraliśmy najlepsze zdjęcia Werblińskiej. Zobacz koniecznie.

2
/ 8

W sobotę ruszył nowy sezon siatkarskiej Orlen Ligi. Zawodniczki Chemika Policerozpoczęły sezon od pewnego zwycięstwa z PTPS Piła 3:0. W drużynie mistrza Polski nie mogło zabraknąć Anny Werblińskiej.

Siatkarka reprezentacji Polski od dawna uważana jest za jedną z najpiękniejszych w naszym kraju. Wokół Werblińskiej było najwięcej szumu na początku 2011 roku, gdy jako pierwsza polska sportsmenka trafiła na okładkę magazynu "Playboy". Do dziś nie żałuje rozbieranej sesji.

- Tak naprawdę wszystkie jesteśmy kobietami, a jeśli sesja jest subtelna, nie odsłania zbyt wiele, w dobrym stylu, smaczna - to chętnie bym zrobiła to raz jeszcze - przyznała w wywiadzie dla orlenliga.pl.

Werblińska nie jest kobietą, która lubi godzinami siedzieć przed lustrem.

- My siatkarki jesteśmy ekspresowymi kobietami, nasza toaleta zajmuje kilka minut, gdzieś tam pociągnięcie tuszem do rzęs i to wszystko. Nie możemy robić przysłowiowej "tapety", bo by spłynęła w trakcie meczu - wyjaśniła.

Specjalnie dla was wybraliśmy najlepsze zdjęcia Werblińskiej. Zobacz koniecznie.

3
/ 8

W sobotę ruszył nowy sezon siatkarskiej Orlen Ligi. Zawodniczki Chemika Policerozpoczęły sezon od pewnego zwycięstwa z PTPS Piła 3:0. W drużynie mistrza Polski nie mogło zabraknąć Anny Werblińskiej.

Siatkarka reprezentacji Polski od dawna uważana jest za jedną z najpiękniejszych w naszym kraju. Wokół Werblińskiej było najwięcej szumu na początku 2011 roku, gdy jako pierwsza polska sportsmenka trafiła na okładkę magazynu "Playboy". Do dziś nie żałuje rozbieranej sesji.

- Tak naprawdę wszystkie jesteśmy kobietami, a jeśli sesja jest subtelna, nie odsłania zbyt wiele, w dobrym stylu, smaczna - to chętnie bym zrobiła to raz jeszcze - przyznała w wywiadzie dla orlenliga.pl.

Werblińska nie jest kobietą, która lubi godzinami siedzieć przed lustrem.

- My siatkarki jesteśmy ekspresowymi kobietami, nasza toaleta zajmuje kilka minut, gdzieś tam pociągnięcie tuszem do rzęs i to wszystko. Nie możemy robić przysłowiowej "tapety", bo by spłynęła w trakcie meczu - wyjaśniła.

Specjalnie dla was wybraliśmy najlepsze zdjęcia Werblińskiej. Zobacz koniecznie.

4
/ 8

W sobotę ruszył nowy sezon siatkarskiej Orlen Ligi. Zawodniczki Chemika Policerozpoczęły sezon od pewnego zwycięstwa z PTPS Piła 3:0. W drużynie mistrza Polski nie mogło zabraknąć Anny Werblińskiej.

Siatkarka reprezentacji Polski od dawna uważana jest za jedną z najpiękniejszych w naszym kraju. Wokół Werblińskiej było najwięcej szumu na początku 2011 roku, gdy jako pierwsza polska sportsmenka trafiła na okładkę magazynu "Playboy". Do dziś nie żałuje rozbieranej sesji.

- Tak naprawdę wszystkie jesteśmy kobietami, a jeśli sesja jest subtelna, nie odsłania zbyt wiele, w dobrym stylu, smaczna - to chętnie bym zrobiła to raz jeszcze - przyznała w wywiadzie dla orlenliga.pl.

Werblińska nie jest kobietą, która lubi godzinami siedzieć przed lustrem.

- My siatkarki jesteśmy ekspresowymi kobietami, nasza toaleta zajmuje kilka minut, gdzieś tam pociągnięcie tuszem do rzęs i to wszystko. Nie możemy robić przysłowiowej "tapety", bo by spłynęła w trakcie meczu - wyjaśniła.

Specjalnie dla was wybraliśmy najlepsze zdjęcia Werblińskiej. Zobacz koniecznie.

5
/ 8

W sobotę ruszył nowy sezon siatkarskiej Orlen Ligi. Zawodniczki Chemika Policerozpoczęły sezon od pewnego zwycięstwa z PTPS Piła 3:0. W drużynie mistrza Polski nie mogło zabraknąć Anny Werblińskiej.

Siatkarka reprezentacji Polski od dawna uważana jest za jedną z najpiękniejszych w naszym kraju. Wokół Werblińskiej było najwięcej szumu na początku 2011 roku, gdy jako pierwsza polska sportsmenka trafiła na okładkę magazynu "Playboy". Do dziś nie żałuje rozbieranej sesji.

- Tak naprawdę wszystkie jesteśmy kobietami, a jeśli sesja jest subtelna, nie odsłania zbyt wiele, w dobrym stylu, smaczna - to chętnie bym zrobiła to raz jeszcze - przyznała w wywiadzie dla orlenliga.pl.

Werblińska nie jest kobietą, która lubi godzinami siedzieć przed lustrem.

- My siatkarki jesteśmy ekspresowymi kobietami, nasza toaleta zajmuje kilka minut, gdzieś tam pociągnięcie tuszem do rzęs i to wszystko. Nie możemy robić przysłowiowej "tapety", bo by spłynęła w trakcie meczu - wyjaśniła.

Specjalnie dla was wybraliśmy najlepsze zdjęcia Werblińskiej. Zobacz koniecznie.

6
/ 8

W sobotę ruszył nowy sezon siatkarskiej Orlen Ligi. Zawodniczki Chemika Policerozpoczęły sezon od pewnego zwycięstwa z PTPS Piła 3:0. W drużynie mistrza Polski nie mogło zabraknąć Anny Werblińskiej.

Siatkarka reprezentacji Polski od dawna uważana jest za jedną z najpiękniejszych w naszym kraju. Wokół Werblińskiej było najwięcej szumu na początku 2011 roku, gdy jako pierwsza polska sportsmenka trafiła na okładkę magazynu "Playboy". Do dziś nie żałuje rozbieranej sesji.

- Tak naprawdę wszystkie jesteśmy kobietami, a jeśli sesja jest subtelna, nie odsłania zbyt wiele, w dobrym stylu, smaczna - to chętnie bym zrobiła to raz jeszcze - przyznała w wywiadzie dla orlenliga.pl.

Werblińska nie jest kobietą, która lubi godzinami siedzieć przed lustrem.

- My siatkarki jesteśmy ekspresowymi kobietami, nasza toaleta zajmuje kilka minut, gdzieś tam pociągnięcie tuszem do rzęs i to wszystko. Nie możemy robić przysłowiowej "tapety", bo by spłynęła w trakcie meczu - wyjaśniła.

Specjalnie dla was wybraliśmy najlepsze zdjęcia Werblińskiej. Zobacz koniecznie.

7
/ 8

W sobotę ruszył nowy sezon siatkarskiej Orlen Ligi. Zawodniczki Chemika Policerozpoczęły sezon od pewnego zwycięstwa z PTPS Piła 3:0. W drużynie mistrza Polski nie mogło zabraknąć Anny Werblińskiej.

Siatkarka reprezentacji Polski od dawna uważana jest za jedną z najpiękniejszych w naszym kraju. Wokół Werblińskiej było najwięcej szumu na początku 2011 roku, gdy jako pierwsza polska sportsmenka trafiła na okładkę magazynu "Playboy". Do dziś nie żałuje rozbieranej sesji.

- Tak naprawdę wszystkie jesteśmy kobietami, a jeśli sesja jest subtelna, nie odsłania zbyt wiele, w dobrym stylu, smaczna - to chętnie bym zrobiła to raz jeszcze - przyznała w wywiadzie dla orlenliga.pl.

Werblińska nie jest kobietą, która lubi godzinami siedzieć przed lustrem.

- My siatkarki jesteśmy ekspresowymi kobietami, nasza toaleta zajmuje kilka minut, gdzieś tam pociągnięcie tuszem do rzęs i to wszystko. Nie możemy robić przysłowiowej "tapety", bo by spłynęła w trakcie meczu - wyjaśniła.

Specjalnie dla was wybraliśmy najlepsze zdjęcia Werblińskiej. Zobacz koniecznie.

8
/ 8

W sobotę ruszył nowy sezon siatkarskiej Orlen Ligi. Zawodniczki Chemika Policerozpoczęły sezon od pewnego zwycięstwa z PTPS Piła 3:0. W drużynie mistrza Polski nie mogło zabraknąć Anny Werblińskiej.

Siatkarka reprezentacji Polski od dawna uważana jest za jedną z najpiękniejszych w naszym kraju. Wokół Werblińskiej było najwięcej szumu na początku 2011 roku, gdy jako pierwsza polska sportsmenka trafiła na okładkę magazynu "Playboy". Do dziś nie żałuje rozbieranej sesji.

- Tak naprawdę wszystkie jesteśmy kobietami, a jeśli sesja jest subtelna, nie odsłania zbyt wiele, w dobrym stylu, smaczna - to chętnie bym zrobiła to raz jeszcze - przyznała w wywiadzie dla orlenliga.pl.

Werblińska nie jest kobietą, która lubi godzinami siedzieć przed lustrem.

- My siatkarki jesteśmy ekspresowymi kobietami, nasza toaleta zajmuje kilka minut, gdzieś tam pociągnięcie tuszem do rzęs i to wszystko. Nie możemy robić przysłowiowej "tapety", bo by spłynęła w trakcie meczu - wyjaśniła.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
zgłoś błądZgłoś błąd w treści
Komentarze (7)
avatar
Malka.Ka
22.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziewczyna całkiem przeciętna,bardzo ładna to jest np.Skowrońska-Dolata,czy Bednarek-Kasza,piękności brak wśród naszych siatkarek.I nic nie szkodzi,nie o to przecież chodzi.  
avatar
Paweł - słowo Boże
19.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zgorszenie i medialna zgnilizna bezwstydu!!! BIADA tym, przez których przychodzi zgorszenie i bezwstyd!!!  
avatar
Allez
17.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Anna Annie nierowna. Grejman do Baranskiej (Werblinskiej) nawet sie nie umywa, A tez wysoka szczupla blondynka. i tez Anna  
avatar
baleron
16.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ania fajna jest :) i ma petardę w ręku.  
avatar
yes
16.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wygląda bobrze. Niektóre zdjęcia są chyba podrasowane?