W tym artykule dowiesz się o:
Występ zamienił się w farsę
Borussia Dortmund zdobyła Puchar Niemiec po zwycięstwie 2:1 z Eintrachtem Frankfurt. Jedną z atrakcji meczu finałowego w Berlinie miał być krótki występ Helene Fischer. Miał, ale... zamienił się w farsę
Osiem minut gwizdów
"Klęska dla Helene Fischer" - komentują niemieckie media jej występ w przerwie spotkania. Gdy 32-latka wyszła na scenę, rozległy się gwizdy kibiców. Ustały dopiero po ośmiu minutach, gdy Fischer przestała śpiewać.
ZOBACZ WIDEO PA: znakomite widowisko i triumf Arsenalu. Zobacz skrót meczu z Chelsea Londyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Kiedyś zaśpiewała dla Borussii
Dlaczego kibice tak zareagowali na występ piosenkarki? Spiralę nienawiści nakręcili fani z Frankfurtu, którzy przypomnieli, że w 2013 r. Fischer wystąpiła dla zawodników Borussii Dortmund po finale Ligi Mistrzów (przegranym 1:2 z Bayernem Monachium).
Zmowa fanów z Frankfurtu?
W internecie znaleźć można wpisy, które sugerują, że kibice zmówili się przeciwko Fischer. W niektórych pubach we Frankfurcie obiecywano darmowe piwo, jeżeli piosenkarka zostanie zagłuszona przez fanów Eintrachtu. Jednak gwizdy dochodziły także z sektorów zajmowanych przez sympatyków BVB.
Piłka to nie Super Bowl
W Niemczech rozgorzała dyskusja. Wielu kibiców twierdzi, że piłka nożna to nie Super Bowl, gdzie występy w przerwie meczu finałowego są wielkim wydarzeniem, które elektryzuje kibiców. Nasi zachodni sąsiedzi są w tej kwestii bardzo konserwatywni.
Bobić rozumie kibiców
W podobnym tonie wypowiedział się także Fredi Bobić, były reprezentant Niemiec, a obecnie dyrektor sportowy Eintrachtu. - Gramy w piłkę, a prawdziwi kibice piłkarscy nie mają ochoty na takie rzeczy w przerwie - powiedział Bobić.
Co na to wygwizdana artystka?
Jak zareagowała na tak chłodne przyjęcie Fischer? Wytłumaczyła, że nie jest zadeklarowaną fanką Borussii. - Jestem raczej neutralna. Trzymałam kciuki za obie drużyny - odparła Fischer. Gwizdami się nie przejmuje. - Są tacy, którzy lubią muzykę, ale także tacy, którzy jej nie lubią. To całkiem normalne. Naprawdę się tym nie martwię, wszystko jest w porządku - dodała.