Zgrzyt podczas finału Pucharu Niemiec. Kibice wygwizdali piosenkarkę

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W przerwie spotkania na Stadionie Olimpijskim w Berlinie zaplanowano krótki występ Helene Fischer, niemieckiej piosenkarki. Fanom futbolu, zwłaszcza tym z Frankfurtu, to się nie spodobało. Przez osiem minut nieustannie wygwizdywali artystkę.

1
/ 7

Występ zamienił się w farsę

Borussia Dortmund zdobyła Puchar Niemiec po zwycięstwie 2:1 z Eintrachtem Frankfurt. Jedną z atrakcji meczu finałowego w Berlinie miał być krótki występ Helene Fischer. Miał, ale... zamienił się w farsę

2
/ 7
Fot. PAP/EPA/FRIEDEMANN VOGEL
Fot. PAP/EPA/FRIEDEMANN VOGEL

Osiem minut gwizdów

"Klęska dla Helene Fischer" - komentują niemieckie media jej występ w przerwie spotkania. Gdy 32-latka wyszła na scenę, rozległy się gwizdy kibiców. Ustały dopiero po ośmiu minutach, gdy Fischer przestała śpiewać.

ZOBACZ WIDEO PA: znakomite widowisko i triumf Arsenalu. Zobacz skrót meczu z Chelsea Londyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

3
/ 7
Fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN
Fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN

Kiedyś zaśpiewała dla Borussii

Dlaczego kibice tak zareagowali na występ piosenkarki? Spiralę nienawiści nakręcili fani z Frankfurtu, którzy przypomnieli, że w 2013 r. Fischer wystąpiła dla zawodników Borussii Dortmund po finale Ligi Mistrzów (przegranym 1:2 z Bayernem Monachium).

4
/ 7

Zmowa fanów z Frankfurtu?

W internecie znaleźć można wpisy, które sugerują, że kibice zmówili się przeciwko Fischer. W niektórych pubach we Frankfurcie obiecywano darmowe piwo, jeżeli piosenkarka zostanie zagłuszona przez fanów Eintrachtu. Jednak gwizdy dochodziły także z sektorów zajmowanych przez sympatyków BVB.

5
/ 7
Fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN
Fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN

Piłka to nie Super Bowl

W Niemczech rozgorzała dyskusja. Wielu kibiców twierdzi, że piłka nożna to nie Super Bowl, gdzie występy w przerwie meczu finałowego są wielkim wydarzeniem, które elektryzuje kibiców. Nasi zachodni sąsiedzi są w tej kwestii bardzo konserwatywni.

6
/ 7
Fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN
Fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN

Bobić rozumie kibiców

W podobnym tonie wypowiedział się także Fredi Bobić, były reprezentant Niemiec, a obecnie dyrektor sportowy Eintrachtu. - Gramy w piłkę, a prawdziwi kibice piłkarscy nie mają ochoty na takie rzeczy w przerwie - powiedział Bobić.

7
/ 7
Fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN
Fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN

Co na to wygwizdana artystka?

Jak zareagowała na tak chłodne przyjęcie Fischer? Wytłumaczyła, że nie jest zadeklarowaną fanką Borussii. - Jestem raczej neutralna. Trzymałam kciuki za obie drużyny - odparła Fischer. Gwizdami się nie przejmuje. - Są tacy, którzy lubią muzykę, ale także tacy, którzy jej nie lubią. To całkiem normalne. Naprawdę się tym nie martwię, wszystko jest w porządku - dodała.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (8)
Olo77
29.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zacznijmy od tego że organizowanie wystepów w przerwie jest bez sensu, doskonałym bezsensownym przykładem jest mecz FDB z Freiburgiem, kto oglądał ten wie o co mi chodzi: 1) "trzeba" ekspresem Czytaj całość
cristof
29.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dla jasnosci; kto ogladal live wczoraj w telewizji rtl (wywiady, omentarze) Fischer nie kibicuje zadnej druzynie; natomiast powodem gwizdow bylo to, ze kibice protestowali przeciw ..."malpowani Czytaj całość
avatar
Marco Lar
29.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wygwizdali bo ona z pochodzenia jest ruską  
avatar
Greczyn
28.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pani Fischer. W niektórych krajach poprzez gwizd wyraża się uznanie. Jak pani nie wierzy to proszę zapytać Jacka z tvpis. On się na tym zna jak nikt inny.  
avatar
Zofia Kunstmann
28.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wygwizdali ja, bo wiedza, ze prywatnie jest kibicem Dortmundu bodajze, i to im sie nie podobalo.