W tym artykule dowiesz się o:
[b]
Julia Uszakowa znów wzbudza kontrowersje [/b]
Rosyjska modelka fitness opublikowała na InstaStories zdjęcia z rozbieranej sesji, w której uczestniczyła trzy lata temu. "To była okładka Maxima (rosyjski magazyn dla mężczyzn - dop. red.) w marcu 2017 roku. Wyobraźcie sobie, że nie mam już żadnych kopii" - napisała Uszakowa.
Matka zablokowała ją w mediach społecznościowych
Uszakowa zdradziła również, że po rozbieranej sesji spotkały ją przykre konsekwencje. Matka Rosjanki postanowiła zablokować ją w mediach społecznościowych. Najwidoczniej miała już dość wybryków córki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Georgina Rodriguez na snopie siana
Maseczki zamiast biustonosza
Rosjanka lubi, kiedy dużo się o niej mówi. Często daje powody do krytyki. Gdy na całym świecie pandemia koronawirusa hulała w najlepsze, ona postanowiła... zastąpić biustonosz maseczkami. Podobnie zresztą jak i majtki. Miała z tego niezłą frajdę.
[b]
Lubi publikować odważne zdjęcia[/b]
Publikacja migawek w skąpych strojach to dla niej wręcz chleb powszedni. Często chwali się fotografiami, na których pozuje np. w samej bieliźnie. Internautom bardzo się to podoba.
Spartak wywołał skandal
O Uszakowej głośno zrobiło się we wrześniu 2018 roku. Spartak Moskwa umieścił ją na liście kontuzjowanych, a informację podał dodając fotografię, na której była kulturystka i dawna reporterka klubowej telewizji leży półnaga na stole rehabilitacyjnym.
Krytyka pod adresem klubu
Klub z Moskwy został mocno skrytykowany za formę, w jakiej zaprezentował reporterkę swojej telewizji klubowej. Negatywne komentarze pojawiały się zarówno na profilach internautów, jak i w mediach.
Nieudana przygoda z hokejem
Rosjanka sama próbowała grać w hokeja. Nie miała jednak talentu do tej dyscypliny sportu. Obecnie spełnia się w roli trenerki personalnej i modelki fitness. Zarzutami o seksizm absolutnie się nie przejmuje.