Dla takich bramek warto odwiedzać piłkarskie stadiony! Jednego z najładniejszych goli tego weekendu zdobył Sean Rea z zespołu Valour FC. W wyjazdowym meczu ligi kanadyjskiej z Pacific FC 20-latek popisał się kapitalnym rajdem z niemalże własnego pola karnego, który zakończył strzałem z ok. 40 metrów tuż pod poprzeczkę bramki rywali. Rea wykorzystał fakt, że bramkarz wyszedł poza „szesnastkę” i pięknym uderzeniem dał swojej ekipie prowadzenie. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2. W tym odcinku zobaczycie także Lukasa Podolskiego w Turcji oraz Zlatana Ibrahimovicia, który pokazał film dla ludzi o mocnych nerwach.