W Dortmundzie pełno policji, kibice wpatrzeni w telefony. Nerwowa atmosfera po wybuchach
Robert Czykiel
Nadal trudno pogodzić się z tym, co wydarzyło się we wtorkowy wieczór. Piłkarskie święto zamieniło się w koszmar, który wywołuje ciarki u piłkarskich fanów. Ktoś zaplanował zamach na piłkarzy Borussii Dortmund przed meczem LM. Na szczęście autokar niemieckiego ochronił zawodników przed tragedią (Marc Bartra został ranny). Kibice jednak długo byli wstrząśnięci. Pokazują to zdjęcia, które zostały wykonane, gdy fani opuścili stadion.
W tej sytuacji rozegranie meczu z Monaco nie było możliwe. Kibice byli jednak bardzo wyrozumiali. Opuścili stadion, a następnie zaczęli rozchodzić się do domów.
Polub SportowyBar na Facebooku
Komentarze (0)