Na piątkowej gali Fame MMA 15 dojdzie do kilku oryginalnych konfrontacji. Jednak ostatnią zmianą było to, iż Jacek Murański zaproponował na konferencji zapowiadającej galę, że może tego wieczoru stoczyć dwa pojedynki. W pierwszym zmierzy się z Arkadiuszem Tańculą (o ile ten będzie w stanie po walce z jego synem Mateuszem), a później wyjdzie do klatki do Tomasza 'Szalonego Reportera' Matysiaka.
Federacja przystała na tę propozycję. Z czasem jednak zaczęło robić się coraz więcej komplikacji. Na cztery dni przed galą wyszło na jaw, iż kontrakt na starcie Murańskiego z Matysiakiem ciągle nie jest podpisany. Taki sam status był jeszcze podczas ceremonii ważenia. Wszystko jednak zmieniło się podczas programu "Face2face". Wtedy Jacek Murański złożył federacji propozycję nie do odrzucenia.
- Ja za tę walkę nie chcę nawet złotówki. Apeluję jednak, aby federacja przekazała 100 tys. złotych na organizacje, które pomagają potrzebującym. 50 tys. złotych na WOŚP oraz 50 tys. złotych na Caritas. Wszystko ponad podziałami. Tutaj nie jest ważna polityka, a pomoc innym ludziom - zaapelował Murański.
Początkowo Michał "Boxdel" Baron nie wiedział jak na to zareagować. Po krótkiej chwili Jacek Murański został zaproszony na zaplecze przez innego włodarza i wszystko musiało zostać dogadane. "Stary Muran" oświadczył, że walka się odbędzie i jest zadowolony z zachowania Fame MMA.
W walce wieczoru Fame MMA 15 zmierzą się Marta Linkiewicz i Aniela Bogusz. Będzie to wielki rewanż za ich potyczkę na Fame MMA 4. To nie wszystko. Wygrana tego starcia otrzyma "pas królowej" polskich freak fightów. Z innych starć warto zwrócić uwagę na pojedynki Marcina Dubiela z Kacprem Błońskim oraz Franciszka Rusieckiego z Jakubem Frączkiem.
Zobacz także: "Xayoo" zdecydowanym faworytem na Fame MMA 15
Zobacz także: "Konopskyy" zwyzywał szefów Fame MMA
ZOBACZ WIDEO: Radosław Paczuski znokautował Jasona Radcliffe'a. "Spełniłem swój cel"