Podczas wtorkowego programu "Cage" przed Fame MMA 16 poruszono temat zaangażowania influencerów w dodatkowe projekty. Jednym z głównych tematów była rywalizacja sportowa oraz stawki jakie można tam zarobić.
Już od dawna wiadomo, że takie organizacje jak Fame MMA czy High League płacą swoim gwiazdom ogromne kwoty za walki. Teraz jednak, dzięki MOVE Federation, influencerzy będą mieli okazję sprawdzić się w nietypowej odmianie piłki nożnej.
Mateusz "Tromba" Trąbka najdosadniej wypowiedział się o zarobkach w MOVE Fedaration w porównaniu do tego, co ma w Fame MMA.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: plaża na Florydzie, a tam Polka. Zachwytom nie ma końca
- Różnica jest kolosalna - powiedział dosadnie członek Ekipy.
- Jednak trzeba pamiętać, że do tego nie trzeba w ogólnie się przygotowywać. Pograć sobie w piłkę to mogę nawet jutro - tłumaczył dalej "Tromba".
Tuż po poniedziałkowej konferencji zapowiadającej MOVE Federation w podobnym tonie wypowiadał się Sergiusz Górski. "The Nitrozyniak" podczas streamu wyznał, iż stawka za występ 6-osobowej drużyny podczas tego innowacyjnego wydarzenia piłkarskiego stanowi równowartość ok. 30 proc. jego stawki za jedną walkę dla Fame MMA.
Przypomnijmy, iż niedawno "The Nitrozyniak" chwalił się zarobkami na poziomie 100 tys. złotych za minutę w klatce. To oznaczałoby stawkę ok. 900 tys. złotych za walkę (więcej TUTAJ). Czy to oznacza, że stawki za "popisy" gwiazd mediów społecznościowych zaczęły spadać?
Gala Fame MMA 16 odbędzie się 5 listopada. W walce wieczoru zmierzą się Marcin Dubiel oraz wspomniany już Mateusz "Tromba" Trąbka. Ponadto, w wydarzeniu wezmą udział m.in. Robert Pasut, Jacek Murański czy Patryk "Bandura" Bandurski.
Zobacz także: "Diablo" po długiej przerwie wraca na ring
Zobacz także: Gigantyczne zainteresowanie walką Chalidow - Pudzianowski