Podczas UFC 290 Dricus Du Plessis stoczył fantastyczny bój z faworyzowanym Robertem Whittakerem. "Stillknocks" zwyciężył przez TKO i stał się nowym pretendentem do pasa wagi średniej, który dzierży obecnie Israel Adesanya.
I to właśnie "The Last Stylebender" pojawił się w oktagonie po zwycięskiej walce Afrykanera. Nigeryjczyk nie przebierał w słowach i ostro starł się z Dricusem Du Plessisem, obrzucając go solidną porcją inwektyw.
Doszło także do intensywnego "face to face". Mistrz wagi średniej nie stronił od wulgaryzmów i ironicznie nazywał Du Plessisa swoim "afrykańskim bratem".
- Jestem Afrykaninem, ale nie jestem twoim bratem. Jak nazywasz swoich ziomków w Nowej Zelandii? Co do nich mówisz? - odpowiedział na zaczepki "Stillknocks".
ZOBACZ WIDEO: "Popełnił straszny błąd". Damian Janikowski o postawie Mariusza Pudzianowskiego
I wtedy Israel Adesanya przypuścił na zawodnika urodzonego w RPA rasistowski atak, sugerując mu, że nie może nazywać się obywatelem Afryki.
- Nie potrzebuję testu DNA, żeby wiedzieć, skąd jestem. Sam zrób taki test, który udowodni ci, skąd pochodzisz. Ja pokażę ci, skąd pochodzisz! - zagroził 29-latkowi Adesanya.
Całą sytuacje można zobaczyć poniżej:
Czytaj także:
Powrót Jona Jonesa! Hitowe zestawienie potwierdzone na listopadowe UFC 295
Volkanovski zostaje na tronie wagi piórkowej. Sprawdź wyniki z gali UFC 290