Na to wydarzenie czekali wszyscy fani sportów walki. W piątek (15 listopada) na stadionie AT&T w Arlington w Teksasie doszło do starcia Mike'a Tysona z Jake'em Paulem. Pierwotnie walka miała się odbyć w lipcu, ale została przełożona przez problemy zdrowotne 58-latka.
Teraz nic już nie stanęło na przeszkodzie pojedynku. Górą z tego starcia wyszedł youtuber, który zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów (80-72, 79-73, 79-73). 27-latek zyskał nie tylko sławę, ale także fortunę.
Jak informuje portal "Marca", łączna pula nagród dla obu zawodników wynosiła kosmiczne 60 milionów dolarów (w przeliczeniu na polską walutę to nieco ponad 245 milionów złotych). 40 mln dolarów (ok. 163 mln zł) trafiło na konto Paula.
ZOBACZ WIDEO: Gamrot wyleciał na Florydę. Daty walki wciąż nie ma
Jak łatwo policzyć, Tyson za ten pojedynek otrzymał 20 milionów dolarów (nieco ponad 81 mln zł). Hiszpańscy dziennikarze informują jednak, że jest prawdopodobne, że nagrody dla obu zawodników będą jeszcze większe.
Przypomnijmy, że Tyson ostatnią zawodową walkę stoczył w 2005 roku. Z kolei Paul przygodę z boksem rozpoczął w 2020 roku.