Końca dobiegł drugi turniej walk na gołe pięści - GROMDA 2. Najlepszy okazał się w nim Mateusz "Don Diego" Kubiszyn, którego teraz czeka starcie ze zwycięzcą pierwszej edycji - Krystianem "Tysonem" Kuźmą. Stawką walki będzie 100 tysięcy złotych.
Całemu wydarzeniu z bliska przyglądał się obecny na miejscu Artur Szpilka. Pięściarz w rozmowie z dziennikarzem "MMA Rocks" stwierdził, że sam też chętnie spróbowałby się w takiej formule.
- A spróbowałbym się, wiadomo jak każdy. Na razie jednak mam karierę bokserską i to jest dla mnie najważniejsze. Poza tym wiem, jak ciężko było wrócić po tych wszystkich operacjach - powiedział "Szpila".
O komentarz do słów 31-latka poproszony został jeden z organizatorów wydarzenia - Mateusz Borek.
- Artur, jak z nim rozmawiałem, to ma takie wymagania finansowe, że trzeba by albo ten rynek Mariusza w Pionkach zastawić, albo u mnie rynek w Dębicy, żeby wystarczyło na jego gażę - skwitował promotor.
Czytaj także:
- MMA. KSW 54. Kursy bukmacherskie. Izuagbe Ugonoh wyraźnym faworytem w debiucie
- MMA. KSW 54. Kursy bukmacherskie. Mateusz Gamrot faworytem walki z Marianem Ziółkowskim
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Chalidow źle wykonał trening. Spotkała go kara