Walka Roberta Pasuta z Jakubem "Japczanem" Piotrowiczem to jeden z większych hitów Fame MMA 13. Obaj posiadają ogromne rzesze fanów, którzy nie mogą się doczekać tej potyczki. Jednakże ostatnio padły niepokojące słowa ze strony "Japczana", który w wywiadzie z Mateuszem Kaniowskim był wyraźnie zniechęcony.
- Ja się niczym już tutaj nie jaram. Niż każdą z walk na tej gali to wolałbym zobaczyć jak ktoś gra w League of Legends. Mam już tego dosyć. Te wywyższania, konflikty... s*am na to. Tu nie ma walk. Same konferencje, wywiady, media day, media trening. Mam dosyć - mówił szczerze Piotrowicz.
Warto jednak podkreślić, że o ile "Japczan" mocno narzekał na obowiązki wokół gal organizowanych przez Fame MMA to zupełnie co innego myśli o zobowiązaniach sportowych. Zwrócił uwagę, że same treningi sprawiają mu ogromną frajdę i stawia siebie w roli faworyta w walce z Robertem Pasutem.
ZOBACZ WIDEO: Co zrobił Janikowski?! Zobacz nagranie ze szczegółami
Niemniej, Piotrowicz odniósł się również do konfliktu pomiędzy Amadeuszem "Ferrarim" Roślikiem a Adrianem Polańskim. Ich starcie zapowiadało się niesamowicie emocjonująco, a ostatecznie rozegrane zostanie w zdecydowanie mniej imponującej formule (więcej TUTAJ).
- Może konflikt "Ferrari" - "Polak" mnie interesował, ale gdy siedziałem 30 min i słuchałem tego przekrzykiwania to już mnie nudzi. Narobili krzyków, a teraz to wszystko przypomina problemy gimnazjalistów - podsumował "Japczan".
Gala Fame MMA 13 odbędzie się w sobotę, 26 marca, w Arenie Gliwice. W walce wieczoru zmierzą się Sergiusz "The Nitrozyniak" Górski oraz Paweł "Unboxall" Smektalski. Ponadto wystąpią m.in. Marta Linkiewicz, Norman Parke czy Paweł "Popek" Mikołajuw.
Zobacz także: Adam Soroko wraca do więzienia
Zobacz także: Popek ostro przed Fame MMA 13