Powiedzieć, że przed tym pojedynkiem było spokojnie to jakby nic nie powiedzieć. Co jest dosyć niespotykane, obaj zawodnicy na konferencjach prasowych wypowiadali się o sobie w samych superlatywach i wzajemnie podkreślali swoje mocne strony.
Paweł "Ponczek" Sikora w MMA przed tą walką zaliczył tylko jeden pojedynek, w którym wygrał na punkty z Patrykiem "Patrykosem" Domke. Natomiast Dawid Malczyński to jeden z najbardziej doświadczonych zawodników Fame MMA. Wystarczy powiedzieć, że przez pewien czas dzierżył nawet pas mistrzowski.
Już pierwsze sekundy pokazały, że przewaga doświadczenia oraz zasięgu jest po stronie Dawida Malczyńskiego. Najpierw spokojnie punktował rywala, a później kiedy "Ponczek" spróbował obalić rywala to skontrował rywala. Kiedy już wydawało się, że pierwsza runda się skończy to w ostatnich sekundach Malczyński skutecznie założył duszenie Sikorze.
ZOBACZ WIDEO: Maciej Kawulski podsumował galę KSW 68. "Parnasse wystaje mocno ponad sufit"
- Rok wyzywania. Rok słuchania wyzwisk, że byłem "fake championem". Teraz pokazałem umiejętności. W taki efektowny sposób - mówił ze łzami w oczach Dawid Malczyński po walce.
Na karcie walk oprócz wspomnianej dwójki nie zabraknie innych gwiazd. W walce wieczoru zmierzą się Sergiusz "The Nitrozyniak" Górski i Paweł "Unboxall" Smektalski. Ponadto, w oktagonie wystąpią m.in. Marta Linkiewicz, Robert Pasut czy Paweł "Popek" Mikołajuw.
Zobacz także: Niesamowita nagroda na Fame MMA 13
Zobacz także: To oni debiutują na Fame MMA 13