Wyszła na jaw jego przeszłość. Znany promotor ogłosił ważną decyzję

Mariusz Grabowski zareagował na reportaż Wirtualnej Polski pt. "Kradzież, oszustwo, porwanie. Przestępcza przeszłość twórcy Gromdy". Szef Tymex Boxing Promotion postanowił zawiesić swój udział w projekcie, który jest prowadzony we współpracy z TVP.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Mariusz Grabowski Materiały prasowe / Aleksandra Sędek/GROMDA / Na zdjęciu: Mariusz Grabowski
Mariusz Grabowski w poniedziałek wydał oświadczenie na Twitterze. Po artykule Szymona Jadczaka (cały reportaż można przeczytać TUTAJ) promotor boksu zawodowego podjął decyzję o zawieszeniu swojej działalności w projekcie Tymex Boxing Promotion do wyjaśnienia sprawy.

"Na decyzję o zawieszeniu mojego osobistego udziału przeważyły realia obecnego życia publicznego i czysty racjonalizm" - napisał Grabowski w swoim oświadczeniu.

Grabowski poinformował, że od teraz projektem Tymex Boxing Night (prowadzonym we współpracy z Telewizją Polską, która transmituje gale) będzie kierował Mariusz Konieczyński.

ZOBACZ WIDEO: Co zrobił Janikowski?! Zobacz nagranie ze szczegółami

Przypomnijmy, że Szymon Jadczak w reportażu pt. "Kradzież, oszustwo, porwanie. Przestępcza przeszłość twórcy Gromdy" przedstawił, czym szef Gromdy i Tymex Boxing Promotion zajmował się przed laty.

W tekście opartym na aktach sądowych dziennikarz WP ujawnił, że Grabowski w przeszłości był zamieszany m.in. w kradzież z włamaniem, oszustwo oraz współudział w porwaniu dla okupu. Promotor przebywał za kratkami od sierpnia 2018 r. do października 2019 r. W tym czasie organizował już gale Tymex Boxing - obecnie transmitowane na antenach TVP.

"Od kontrahentów TVP należy wymagać nieposzlakowanej opinii, przestrzegania prawa i norm etycznych. Przeszłość Grabowskiego, ps. "Grabek", opisywanego dziś przez nas to kradzież z włamaniem, oszustwo i współudział w porwaniu dla okupu" - pisał Jadczak.

Grabowski nie wypiera swojej kryminalnej przeszłości. - Pewne sprawy były komentowane w kuluarach, ja nie ukrywam swojej przeszłości. Od wielu lat jestem przedsiębiorcą, płacę podatki, otrzymuję nagrody i liczne wyróżnienia. Zapomniałem już dawno o sprawach sprzed ponad 20 lat - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską.

Zobacz:
Wybuchła afera. Mateusz Borek zakończył współpracę

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×