- Cieżko nawet mówić o boju, bo pojedynek skończył się już w pierwszej rundzie. Dzisiaj Nikola był lepszy, jednak z mojego punktu widzenia nie tak miało to wyglądać. Trafił i wygrał, będzie trzeba odrobić lekcje, poprawić niektóre rzeczy i wrócić silniejszym - mówi Rafał Haratyk, który podczas gali ACA 114 przegrał z Nikolą Dipchikovem. - Dawno nie walczyłem z gościem, który bije się z odwrotnej pozycji. Po trafieniach próbowałem jeszcze odpowiadać, ale to była już równia pochyła w moim wykonaniu - dodaje Haratyk.