Mistrzynie Polski na gościnnych występach

Materiały prasowe / PZTS / Na zdjęciu: pingpongistka KTS Enea Siarkopolu Tarnobrzeg
Materiały prasowe / PZTS / Na zdjęciu: pingpongistka KTS Enea Siarkopolu Tarnobrzeg

Po Brzózie Królewskiej i Dębicy, mistrzynie Polski Enea Siarkopol Tarnobrzeg promowały pingpongową ekstraklasę w WOSiR Drzonków w Zielonej Górze. Pokonały KU AZS UE Wrocław 3:2.

Dwadzieścia lat temu tarnobrzeski zespół jeden sezon rozegrał pod szyldem KTS Sandomierz. Później podopieczne trenera Zbigniewa Nęcka wróciły do Tarnobrzega, ale zdarzało się, że gościnnie występowały w innych miejscowościach i miastach Podkarpacia.

- Nie mogliśmy porozumieć się z wrocławską drużyną w sprawie terminu i miejsca spotkania Ekstraklasy, dlatego skorzystaliśmy z pomocy Lucjana Błaszczyka i władz Wojewódzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Drzonków. To tutaj na stałe, pod okiem Lucka, trenuje nasza zawodniczka Natalia Bajor w ramach przygotowań do igrzysk olimpijskich - mówi Nęcek, jej szkoleniowiec klubowy i indywidualny.

Broniący tytułu KTS Enea Siarkopol odniósł 4 zwycięstwo z rzędu w tym sezonie ekstraklasy, ale jednocześnie stracił pierwszy punkt. Za wygraną 3:2 przyznaje się dwa "oczka".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zachwyca nawet na emeryturze. "Piękna"

- U rywalek bardzo dobrze zagrała Kasia Węgrzyn, która pokonała Natalię Bajor. Bardzo dobrze mi się z nią współpracowało, kiedy prowadziłem kadrę narodową. Całe spotkanie stało na solidnym poziomie, poszczególne gry dostarczyły sporo emocji - uważa trener Nęcek.

W tabeli klubowe mistrzynie Europy zajmują 3. miejsce ze stratą jednego punktu do SKTS Sochaczew i KU AZS UE; obydwa te zespoły rozegrały więcej meczów.

- W naszym przypadku cel jest ten sam, wygrywać kolejne spotkania i z 1. pozycji awansować do play-off - podkreśla szkoleniowiec mistrzyń kraju.

W 2022 roku tarnobrzeżanki straciły tytuł na rzecz wrocławianek. W ostatnim finale ekipa z Podkarpacia pokonała Bebetto AZS UJD Częstochowa. Wymienione kluby są niemal pewniakami do podium w tym sezonie.

- Wywalczone 6 punktów w meczach z rywalkami z Częstochowy (3:1) i Rzeszowa (3:0) przybliżają nas do play-off. Przed nami dwa ważne mecze w grudniu, z Wrocławiem i Nadarzynem. Jeśli chodzi o spotkania z Bebetto, zawsze są zacięte, raz my wygrywamy, raz one. Tym razem dołożyłam punkt, pokonując Alicję Łebek. Prowadziłam już 2:0, jednak uciekła mi koncentracja, ale w piątym secie wróciłam i czułam, że mam przewagę - podkreśla reprezentacyjna zawodniczka Ilona Sztwiertnia z SKTS Sochaczew.

Po dobrych występach na arenie międzynarodowej (bardzo blisko awansu do ćwierćfinału Pucharu Europy), nieco zawodzą wicemistrzynie Polski z Częstochowy. Zespół kierowany przez Paulinę Narkiewicz przegrał w ostatnich dniach 2-krotnie.

W 8-zespołowej Ekstraklasie, mimo wysokiej porażki z sochaczewiankami, szansę na podium zachował beniaminek Fibrain KU AZS Politechnika Rzeszów.

- Zagraliśmy na Mazowszu w krajowym składzie i z pełną świadomością, że o punkty będzie bardzo trudno. Azjatki w tym okresie były niedostępne. Jedyną szansę na wygranie pojedynku miała Zuzanna Wielgos z Magdaleną Sikorską. Niestety, Zuzia przez ostatni tydzień zmagała się z choroba i trochę mniej trenowała. Walczymy dalej - zapowiada trener Karol Paśko.

Wyniki ostatnich meczów Ekstraklasy kobiet:

KU AZS UE Wrocław - MUKS Start Nadarzyn 3:1
KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg - KU AZS UE Wrocław 3:2
Bebetto AZS UJD Częstochowa - SKTS Sochaczew 1:3
KU AZS UE Wrocław - Bebetto AZS UJD Częstochowa 3:2
SKTS Sochaczew - Fibrain KU AZS Politechnika Rzeszów 3:0
KTS Maximus Broker Toruń - Akademia Łomżyńska KU AZS Łomża 3:0

Tabela:

1. Sochaczew 4-1 12 pkt,
2. Wrocław 4-1 12,
3. Tarnobrzeg 4-0 11,
4. Nadarzyn 3-1 7,
5. Częstochowa 2-3 6,
6. Rzeszów 1-4 5,
7. Toruń 1-4 4,
8. Łomża 0-5 0.

Źródło artykułu: Informacja prasowa