Prawdziwa mistrzyni! Tego Świątek się nie boi

PAP/EPA / ETTORE FERRARI / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / ETTORE FERRARI / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek wygrała piąty z rzędu turniej WTA. Tym razem nasza reprezentantka triumfowała w Rzymie, pokonując Ons Jabeur w dwóch setach (6:2, 6:2). Polka poprawiła niesamowitą statystykę.

W tym artykule dowiesz się o:

Polka dominowała w starciu z Ons Jabeur. Tunezyjka zawiesiła wysoko poprzeczkę, ale Iga Świątek w trudnych momentach potrafiła znaleźć sposób na zakończenie akcji. Tym samym odniosła kolejny triumf w turnieju rangi WTA. Wcześniej najlepsza była w Dausze, Indian Wells, Miami oraz Stuttgarcie.

Dla Świątek był to dziewiąty finał w karierze w głównym cyklu. Przegrała tylko w pierwszym z nich. W kwietniu 2019 roku w Lugano uległa w trzech setach Polonie Herzog. Później Polka w finałach nie miała już sobie równych.

Od tego czasu Świątek ośmiokrotnie grała w finałach turniejów rangi WTA i wszystkie wygrała. Do tego robiła to w dwóch setach. Ta statystyka pokazuje, że Iga Świątek nie boi się meczów o najwyższą stawkę i doskonale radzi sobie z presją.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandynawska wyprawa Kowalczyk

Świątek w finałach pokonywała kolejno Sofię Kenin (Roland Garros 2020), Belindę Bencić (Adelajda 2021), Karolinę Pliskovą (Rzym 2021), Anett Kontaveit (Doha 2022), Marię Sakkari (Indian Wells 2022), Naomi Osakę (Miami 2022), Arynę Sabalenkę (Stuttgart 2022) i Ons Jabeur (Rzym 2022).

Teraz przed Świątek szansa na kolejne wielkie zwycięstwo. Polka jest faworytką do wygranej w tegorocznym wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie. Turniej rusza 22 maja, a finał zaplanowano na 5 czerwca.

Czytaj także:
Tysiąc razy numeru jeden. Faworyt w finale turnieju w Rzymie
Próba generalna na francuskiej mączce. Polacy wystąpią w deblu w Lyonie

Komentarze (0)