Polscy kibice największe nadzieje mogą oczywiście wiązać z Igą Świątek. 20-letnia tenisistka z Raszyna wygrała 28 spotkań z rzędu i w Paryżu postara się przedłużyć zwycięską passę. Z racji tego, że zajmuje pierwsze miejsce w rankingu WTA, w Roland Garros zostanie rozstawiona z numerem 1.
Oprócz Świątek w turnieju gry pojedynczej wystartują też Magda Linette i Magdalena Fręch. Ich ranking jest na tyle wysoki, że pozwolił na ominięcie kwalifikacji, a jednocześnie za niski, by liczyć na rozstawienie. Już w pierwszej rundzie Linette i Fręch będą więc mogły trafić na przeciwniczki ze ścisłej światowej czołówki.
Dużo wrażeń powinny też dostarczyć spotkania deblowe z udziałem naszych reprezentantek. Do turnieju gry podwójnej zgłosiły się cztery Polki. Wszystkie zagrają z zagranicznymi partnerkami.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandynawska wyprawa Kowalczyk
Magda Linette i Amerykanka Bernarda Pera najprawdopodobniej zostaną rozstawione z numerem 15. W zeszłym roku były rewelacją paryskiego szlema i niespodziewanie dotarły aż do półfinału.
Na dobry wynik na pewno stać też Alicję Rosolskę i Nowozelandkę Erin Routliffe. Zwłaszcza początek sezonu był dobry w wykonaniu tej pary, ale w niedawno rozgrywanych imprezach w Stuttgarcie i Madrycie też potrafiły wygrać po jednym spotkaniu.
Z kolei Katarzyna Piter i Belgijka Kimberley Zimmermann błysnęły w kwietniu na niższym poziomie rozgrywkowym, wygrywając turniej ITF 80 w Oeiras. Polka zagra w turnieju debla Roland Garros po raz pierwszy od ośmiu lat, natomiast dla jej partnerki będzie to debiut.
W gronie naszych reprezentantek również będzie debiutantka. To Katarzyna Kawa, która nigdy jeszcze nie miała okazji wystartować w Wielkim Szlemie w grze podwójnej. Tenisistce z Krynicy-Zdroju partnerować będzie Słowaczka Tereza Mihalikova.
Pierwsze mecze turnieju głównego Roland Garros odbędą się w niedzielę 22 maja. Ceremonię losowania zaplanowano natomiast na czwartek.
Zobacz też:
Ekspertka: Świątek nie ma słabości
Roland Garros. Dramat zeszłorocznej finalistki